KWK „Pniówek”: Nie żyje dwóch górników

2 godzin temu

Dwóch górników nie żyje po tragicznym zdarzeniu w kopalni KWK Pniówek. Po nagłym wzroście stężenia metanu na głębokości 830 metrów pod ziemią rozpoczęła się dramatyczna i wielogodzinna akcja ratownicza. Mimo zaangażowania licznych zastępów ratowników i lekarzy, życia 40- i 41-letnich pracowników nie udało się uratować.

Nie żyją dwaj górnicy, z którymi w poniedziałek po południu utracono kontakt w kopalni KWK Pniówek. Ratownicy dotarli do nich po wielu godzinach dramatycznej akcji, jednak lekarz stwierdził zgon. Ofiary miały 40 i 41 lat. Informację o zdarzeniu przekazała tuż przed północą Jastrzębska Spółka Węglowa.

Do zdarzenia doszło o godzinie 17.10 w przodku N-9 na poziomie 830 metrów pod ziemią. Czujniki bezpieczeństwa zarejestrowały nagły wzrost stężenia metanu. W rejonie pracowało wtedy dziesięciu górników. Ośmiu z nich zostało bezpiecznie i gwałtownie ewakuowanych. Z dwoma pracownikami kontakt został przerwany.

Natychmiast po zdarzeniu rozpoczęto szeroką akcję ratowniczą. W działaniach brały udział zawodowe drużyny Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego z Bytomia oraz ratownicy z oddziału CSRG w Wodzisławiu Śląskim. Ponadto do akcji skierowano także zastępy ratowników z kopalni Pniówek. Na miejscu pracowali lekarze, pomiarowiec oraz służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo.

Ratownicy przez wiele godzin próbowali dotrzeć do zaginionych górników. Gdy w końcu udało się ich odnaleźć, było już za późno. Lekarz obecny na miejscu stwierdził zgon obu mężczyzn. Rodziny ofiar zostały objęte pomocą psychologiczną.

Przyczyny tragedii będą szczegółowo wyjaśniane. Postępowanie prowadzi Okręgowy Urząd Górniczy w Rybniku oraz służby BHP kopalni. Jastrzębska Spółka Węglowa zapowiada pełną współpracę ze wszystkimi instytucjami badającymi to zdarzenie.

Rodzinom ofiar składamy kondolencje.

Idź do oryginalnego materiału