Landshut Devils wypunktowali Kolejarza w Opolu. Bonus i komplet punktów jadą do Niemiec

2 tygodni temu
Zdjęcie: Otwarcie sezonu żużlowego - Kolejarz Opole - Start Gniezno [fot. Marcin Boczek]


Kiedy marzysz o rewanżu, a dostajesz bolesną lekcję żużla - tak w uproszczeniu można podsumować czwartkowy (19.06) mecz OK Kolejarza Opole z Trans MF Landshut Devils. Drużyna z Bawarii przyjechała do Polski z czteropunktową zaliczką z pierwszego starcia i nie tylko ją obroniła, ale też zgarnęła komplet punktów, pozostawiając po sobie kurz, zawód i pytania o formę gospodarzy. Kolejarz przegrał z Landshut Devils 38:52.

Już pierwszy bieg dał przedsmak tego, co miało wydarzyć się dalej - Kim Nilsson i Kevin Woelbert z przytupem otworzyli zawody podwójnym zwycięstwem, czym od razu postawili Kolejarza w roli goniącego. Opolanie nie byli w stanie skutecznie odpowiedzieć - momentami zbliżali się do rywali, ale każda próba walki kończyła się niemal natychmiastową kontrą ze strony Devils.Najwięcej nadziei dawał Stanisław Melnyczuk, który zdołał zdobyć 10 punktów z dwoma bonusami, oraz Oskar Polis. Szwed Mathias Thoernblom tym razem nie zapisał się na listę punktujących, a młodzież Kolejarza - Fabisz i Sajdak - nie była w stanie odeprzeć naporu gości.Już po 13. biegu Niemcy mogli świętować punkty - na ich koncie było wtedy aż 45 „oczek”, co całkowicie odebrało opolanom nadzieję na korzystny rezultat.Kolejarz z jednym tylko zwycięstwem w sezonie, znajduje się na ostatnim miejscu w ligowej tabeli.
Idź do oryginalnego materiału