Lato się kończy? Nadchodzi wichura, ulewy i 15 stopni na termometrach

21 godzin temu
Zdjęcie: Polska pod wpływem cyklonu znad USA. Pogoda nas nie oszczędza. | foto Freepik


Wszystko zaczęło się... po drugiej stronie Atlantyku. Nad wschodnim wybrzeżem Stanów Zjednoczonych powstał niepozorny niż baryczny. Choć od Polski dzieli go ponad 7 tysięcy kilometrów, już w najbliższych dniach jego centrum przemieści się nad Wyspy Brytyjskie, a następnie – przez Morze Północne – dotrze do południowego Bałtyku. To właśnie tam wywoła ogromne różnice ciśnienia, które są zapowiedzią silnych porywów wiatru i ekstremalnych zjawisk pogodowych.

Wiatr do 100 km/h

Według modeli meteorologicznych, w nocy z poniedziałku na wtorek (4/5 sierpnia) rozpocznie się gwałtowne pogorszenie pogody, które potrwa co najmniej do środy rano (6 sierpnia). Najbardziej narażone na skutki wichury będą północne województwa.

Na tych terenach prognozowane są porywy wiatru osiągające lub choćby przekraczające 100 km/h. W takich warunkach realne staje się łamanie konarów i drzew, uszkodzenia dachów oraz linii energetycznych. Służby energetyczne ostrzegają przed możliwymi przerwami w dostawie prądu.

Utrudnienia w całym kraju

Mimo iż najsilniejszy wiatr wystąpi na północy, gwałtowne podmuchy i opady deszczu mogą wystąpić także w centralnej i południowej Polsce. W całym kraju spodziewane są:

  • lokalne podtopienia i zalania dróg
  • utrudnienia w ruchu drogowym i kolejowym
  • odwołane lub opóźnione loty
  • zakłócenia w działaniu infrastruktury energetycznej

Na Bałtyku prognozowany jest sztorm.

Silnemu wiatrowi towarzyszyć będą obfite opady deszczu oraz gwałtowny spadek temperatury. W najcieplejszym momencie dnia słupki rtęci nie przekroczą 15–20°C, a przy porywistym wietrze i niskim ciśnieniu, odczuwalna temperatura może być jeszcze niższa. Krótko mówiąc – szykuje się chłodny, deszczowy i nieprzyjemny początek sierpnia.

Idź do oryginalnego materiału