Lawina urazów po poślizgnięciach. SOR w Kaliszu pracował na najwyższych obrotach

17 godzin temu

Minione godziny były wyjątkowo intensywne dla lekarzy i ratowników medycznych Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w Kaliszu. Wszystko przez liczne upadki na śliskiej nawierzchni chodników i dróg, które doprowadziły do fali urazów kończyn oraz potłuczeń.


Jak poinformował portal Kalisz24 INFO rzecznik prasowy Wojewódzki Szpital Zespolony im. Ludwika Perzyny w Kaliszu, tylko w godzinach od 7:00 do 18:00 dnia 27 grudnia na Szpitalny Oddział Ratunkowy zgłosiło się ponad 100 pacjentów. Aż 80 z nich stanowili pacjenci urazowi, którzy trafili do szpitala po upadkach na oblodzonej nawierzchni.

Dominowały złamania i skręcenia kończyn, urazy nadgarstków, kolan oraz kostek, a także liczne stłuczenia. W wielu przypadkach konieczna była diagnostyka obrazowa oraz długotrwałe zaopatrzenie urazów, co znacząco obciążyło personel medyczny SOR-u.

Lekarze i ratownicy apelują o zachowanie szczególnej ostrożności podczas poruszania się po mieście, zwłaszcza w godzinach porannych i wieczornych. Śliskie chodniki i jezdnie, w połączeniu z pośpiechem, mogą w jednej chwili doprowadzić do poważnych konsekwencji zdrowotnych. Służby medyczne przypominają także o odpowiednim obuwiu z antypoślizgową podeszwą oraz rozwadze – choćby krótki spacer może zakończyć się wizytą na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym.

Co więcej, nasi Czytelnicy alarmują, iż na kaliskich Plantach jest totalne lodowisko. „Brakuje tylko łyżew”. Taki stan niestety jest na większości chodników (jeżeli piszemy wyłącznie o chodnikach!) Jak widać, niestety instytucje i spółdzielnie odpowiedzialne za utrzymywanie chodników podczas zimy w naszym mieście zaspały.

PZA

Idź do oryginalnego materiału