Lechia gromi. Cztery nasze drużyny idą dalej

4 dni temu

W środę rozegrano I rundę Pucharu Polski na szczeblu wojewódzkim do której przystąpiły również zielonogórskie drużyny.

W pucharowych zmaganiach wzięły udział: Lechia Zielona Góra, Lechia II Zielona Góra, Zorza Ochla, TS Masterchem Przylep i MAZEL Sparta Łężyca. Do kolejnej rundy awansowały wszystkie drużyny z wyjątkiem A-klasowej MAZEL Sparty Łężyca, która odpadła po derbowym meczu z Zorzą Ochla.

Najwyższym zwycięstwem może pochwalić się pierwszy zespół Lechii, który na wyjeździe pokonał Chrobry Brójce aż 10:0.

Rezerwy Lechii też nie zawiodły i pokonały w Szprotawie miejscową Sprotavię 6:2

W starciu pomiędzy MAZEL Spartą Łężyca i Zorzą Ochla triumfował zespół z Ochli, który pokonał rywala “zza miedzy” 4:0.

Przebieg spotkania ocenił zawodnik MAZEL Sparty, Robert Kornalewicz.

Dzisiaj rozegraliśmy bardzo trudne zawody. Ustawiliśmy drużynę defensywną. Taka była strategia na pierwszą połowę i to przynosiło efekt, ponieważ Zorza nie potrafiła strzelić nam bramki, a my chcieliśmy Zorzę zmęczyć i skontratakować i może zdobyć bramkę na 1:0. Niestety, ta strategia się nie powiodła, ponieważ w 44 minucie padła bramka na 0:1, a w drugiej połowie musieliśmy się już otworzyć, żeby gonić ten wynik i to skutkowało tym, iż straciliśmy kolejne trzy bramki. Ogólnie szkoda tego wyniku, ale była to kolejna jednostka treningowa. Już w sobotę rozpoczynamy ligę i to był nasz ostatni sprawdzian. Liczę, iż w lidze będzie lepiej. Gratuluję Ochli zwycięstwa, przejścia dalej, a my pracujemy dalej nad swoim wynikiem.

Z dobrym nastrojem do domu będą wracać również piłkarze TS-u Masterchemu Przylep, który pokonał Błękitnych Lubięcin 6:0.

Spotkanie ocenił Paweł Dzikowicz z TS-u Masterchemu.

Wygrywamy dzisiaj 6:0. Na pewno w ciężkich warunkach, bo pogoda bym powiedział “jeziorowa” i “grillowa”, ale na pewno traktujemy to, jako dobrą jednostkę treningową, bo wszyscy dzisiaj pograli, praktycznie po równo. Wygrywamy, zapominamy o tym meczu. Na pewno skupiamy się teraz na sobotnim meczu, bo to jest dla nas priorytet i przygotowujemy się, jak najlepiej możemy.