Piłkarze Lechii Zielona Góra rozgromili u siebie Górnika Polkowice 5:0 w hicie 17. kolejki III ligi. Dzięki wygranej nad dotychczasowym liderem zielonogórzanie na półmetku sezonu objęli prowadzenie w tabeli.
Już od pierwszych minut zielonogórzanie „siedli” na rywalu i błyskawicznie doszli do groźnych sytuacji. Na bramkę polkowiczan strzelali m.in. Michał Szmigiel, Kuba Lizakowski czy Kamil Olek. Ten ostatni dał Lechii prowadzenie w 37 minucie, gdy strzałem na dalszy słupek wykończył akcję przeprowadzoną lewą stroną.
W 56 minucie wychodzącego na czystą pozycję Olka sfaulował Rafał Karmelita, za co zielonogórzanie domagali się czerwonej kartki. Arbiter pokazał jedynie żółtą, więc Lechia nie grała w przewadze, ale i tak niedługo później zaczęła zadawać regularne ciosy. W 66 minucie indywidualną akcję środkiem pola na gola zamienił Przemysław Bargiel, a po chwili Kamil Olek z najbliższej odległości strzelił na pustą bramkę i było już 3:0.
Dwa ostatnie gole to rzuty karne po przewinieniach gości – najpierw w 76 minucie Olek skompletował hattricka, a za moment Mateusz Lisowski ustalił końcowy wynik na 5:0.
Po meczu trener Lechii Sebastian Mordal był zadowolony ze swoich podopiecznych:
Kapitana zielonogórzan Jakuba Bursztyna nie dziwi tak wysokie zwycięstwo z liderem:
Rafał Ostrowski, Lechia:
Trener Górnika Andrzej Sawicki przyznał, iż Lechia zasłużenie odniosła tak wyraźne zwycięstwo:
Więcej o meczu w „Dogrywce” w Radiu Zielona Góra i na ww.rzg.pl (poniedziałek, 18:00).

3 godzin temu






![Zawodnicy nie tylko z Polski. W Lubartowie królowały szachy [ZDJĘCIA]](https://radio.lublin.pl/wp-content/uploads/2025/11/EAttachments9077272e93e410c47fd2cb24eff924f2aa84d28_xl.jpg?size=md)










