Lekarz oskarżony o mobbing chce odejść. Pielęgniarki są wściekłe

6 godzin temu

Trwa napięcie w jednym z państwowych szpitali. Zespół pielęgniarski oskarża lekarza o mobbing i nadużycia.

Ponad 60 pielęgniarek ze szpitala publicznego na Cyprze złożyło skargi na jednego z lekarzy, zarzucając mu mobbing, poniżanie, a choćby próbę zastraszania świadków. Choć administracyjna kontrola została już zakończona i przekazana ministrowi zdrowia, sytuacja ponownie się zaostrzyła – lekarz zapowiedział odejście ze służby publicznej w lipcu. Zespół uważa, iż to ucieczka od odpowiedzialności.

Odejście lekarza nie zamyka sprawy. To tylko próba uniknięcia konsekwencji – twierdzą pielęgniarki.

Powtarzające się skargi

Związki zawodowe już w styczniu zgłosiły do Ministerstwa Zdrowia i OKYPY (Organizacji Państwowych Usług Zdrowia) skargę dotyczącą zachowania lekarza. Zarzuty dotyczyły m.in. obrażania personelu, podważania kwalifikacji zawodowych pielęgniarek, wywierania ciągłej presji psychicznej i agresywnego zachowania przy pacjentach i ich rodzinach.

W wewnętrznym postępowaniu przesłuchano ponad 60 pielęgniarek z tego samego oddziału. Niektóre z nich mówiły również o nieuzasadnionym złym traktowaniu pacjentów.

Próba zastraszenia?

W trakcie śledztwa związek zawodowy pielęgniarek wysłał kolejne pismo do ministra zdrowia. Twierdzono w nim, iż lekarz próbował wpływać na świadków, zastraszając i wywierając presję – co mogło zagrozić rzetelności dochodzenia.

Związek domagał się ochrony personelu i zapewnienia, iż każdy może zeznawać bez obaw. W szpitalu rosło napięcie, co – jak przyznano – zaczęło wpływać na jakość obsługi pacjentów.

Śledztwo zakończone. Ale pielęgniarki nic nie wiedzą

Administracyjne dochodzenie zakończyło się już jakiś czas temu, a raport trafił do Ministerstwa Zdrowia. Mimo to pielęgniarki, które złożyły skargi, nie zostały dotąd poinformowane o jego wynikach.

Tymczasem – jak dowiedziały się nieoficjalnie – lekarz ma odejść z pracy już w lipcu. Informacja ta wywołała oburzenie.

Odchodzi bez żadnych konsekwencji. Nie został choćby zawieszony – mówią rozgoryczone pielęgniarki.

Ministerstwo Zdrowia twierdzi, iż sprawa nie została zamknięta. Rozważane jest wszczęcie formalnego postępowania dyscyplinarnego. Ale jeżeli lekarz sam odejdzie z końcem lipca – wiele wskazuje na to, iż uniknie jakichkolwiek sankcji.

FAQ

Ile osób zgłosiło skargi na lekarza?
Zeznania złożyło ponad 60 pielęgniarek z jednego oddziału.

Jakie zarzuty postawiono lekarzowi?
Mobbing, podważanie kompetencji, agresja słowna, a choćby zastraszanie świadków.

Czy lekarz został zawieszony?
Nie – według pielęgniarek przez cały czas pracuje, mimo trwającego dochodzenia.

Idź do oryginalnego materiału