Lekarze wstrząśnięci atakiem na ortopedę z Krakowa. „Ten problem należy zauważyć”

7 godzin temu
Zdjęcie: Minuta ciszy (autor: RDC)


Czarne wstążki, łzy i zapowiedź petycji do władz resortu zdrowia. Lekarze Mazowieckiego Szpitala Wojewódzkiego w Siedlcach o 10:30 uczcili minutą ciszy tragicznie zmarłego lekarza ze Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie.

Do gabinetu, w którym ortopeda badał pacjentkę, wtargnął we wtorek 35-letni mężczyzna i zaatakował go nożem. Lekarz, mimo wysiłków personelu medycznego, zmarł.

To kolejny tak drastyczny przypadek agresji wobec medyka — w styczniu w Siedlcach od ciosu nożem zginął ratownik medyczny. W tej sprawie Adam Cz. został aresztowany i usłyszał zarzuty.

„Ten problem należy zauważyć”

Lekarze są wstrząśnięci śmiertelnym atakiem na swojego kolegę z Krakowa.

Mazowiecki konsultant w dziedzinie medycyny ratunkowej i wiceprezes Szpitala Wojewódzkiego w Siedlcach Mariusz Mioduski podkreślił w rozmowie z Polskim Radiem RDC, iż zawód, który wykonują, jest niebezpieczny. Jak zaznaczył, „trzeba to dostrzec”.

Codziennie zdarzają się zachowania agresywne pod względem werbalnym, słownym, obrażania, przekleństwa, ale również zdarzają się akty fizycznej agresji i takich przypadków znam bardzo, bardzo dużo. Sam, pracując w szpitalnym oddziale ratunkowym, doświadczyłem tego typu agresji. W zespołach ratownictwa medycznego również — powiedział Mioduski.

Coraz więcej takich spraw trafia do sądów.

Ta agresja kończy się oczywiście coraz częściej postępowaniem policji, postępowaniem prokuratury i wyrokami sądów, ale jest to problem, który narasta adekwatnie z każdym rokiem — zaznaczył Mioduski.

Mioduski podkreślił, iż konieczne są zmiany w prawie.

Ten problem należy zauważyć i podjąć bezwzględne działania związane, chociażby z ustanowieniem odpowiedniego prawa, które będzie chronić w stu procentach, jeszcze bardziej ostro karać osoby, które tego typu zachowań się dopuszczają — dodał Mioduski.

Dwa zarzuty dla funkcjonariusza Służby Więziennej

We wtorek zamordowany został lekarz ortopeda krakowskiego Szpitala Uniwersyteckiego Tomasz Solecki. Do gabinetu, w którym badał pacjentkę, wtargnął 35-letni mężczyzna i zaatakował medyka nożem.

Lekarz mimo wysiłków personelu medycznego zmarł. W sprawie zabójstwa śledztwo wszczęła Prokuratura Rejonowa Kraków Podgórze.

Osobą, która została zatrzymana w tej sprawie, okazał się funkcjonariusz Służby Więziennej – przekazał szef Ministerstwa Sprawiedliwości Adam Bodnar.

W środę przed południem zatrzymany usłyszał dwa zarzuty — poinformowała prokuratura w Krakowie. To zarzut zabójstwa lekarza i usiłowania uszkodzenia ciała pielęgniarki.

Idź do oryginalnego materiału