Dokładnie 1730 uczestników sklasyfikowano na mecie podczas jubileuszowej, dziesiątej edycji RST Półmaratonu Świdnickiego. Walka w kategorii kobiet i mężczyzn rozgrywana była tradycyjnie na dystansie głównym (21.097,5 m) oraz Dzikiej Piątki. Na najmłodszych lekkoatletów czekały ponadto biegi towarzyszące, wzięło w nich udział 250 osób.

Start półmaratonu zaplanowano na świdnickim Rynku o godz. 12.00, a następnie uczestnicy przebiegli następującą trasą: Kotlarska – Zamkowa- Żeromskiego – Dworcowa – pl. Grunwaldzki – Wałbrzyska – Pionierów Ziemi Świdnickiej – Śląska – Przyjaźni (nawrót dla Dzikiej Piątki) – Kraszowicka – Bystrzycka – Makowice – Opoczka – Bojanice – Bystrzyca Górna – Burkatów – Bystrzyca Dolna – Śląska – Sportowa – Stadion OSiR. Trasa Dzikiej Piątki: Rynek – Kotlarska – Zamkowa – Żeromskiego – Dworcowa – pl. Grunwaldzki – Wałbrzyska – Pionierów – Śląska. Metę wyznaczono na terenie stadionu Świdnickiego Ośrodka Sportu i Rekreacji przy ulicy Śląskiej.
Na starcie biegu głównego na dystansie 21 kilometrów i 97,5 metra stanęło 1061 mężczyzn. Od samego początku ton rywalizacji nadawał Mateusz Mrówka z Rybnika, który był najlepszy na każdym z pomiarów czasowych – na 1,7 km, 3,1 km, 10 km oraz 17,3 km. Zwycięzca finalnie uzyskał bardzo wartościowy rezultat, docierając do mety w czasie 1 godziny, 7 minut i 31 sekund. Od początku trwała zaciekła walka o kolejne miejsca a podium. Za Mrówką dzielnie trzymała się czwórka – Wojciech Kopeć z Olsztynka, Michał Rajca z Wrocławia, Przemysław Dąbrowski z Siechnic oraz Robert Czysz z Poznania. Mniej więcej w połowie dystansu w walce o drugi stopień podium pozostała dwójka, a konkretnie Rajca i Dąbrowski. Na ostatnim pomiarze przed metą (17,3 km) obaj panowie mieli identyczny czas – 56:32. Ostatnie kilometry należały do Przemysława Dąbrowskiego z Siechnic (1:09:34), który pokonał Michała Rajcę z Wrocławia o 8 sekund. Męski półmaraton ukończyło 1042 zawodników.

Na tym samym dystansie, ale w zmaganiach pań wzięło udział 375 zawodniczek. Bardzo mocno zaczęła Klaudia Petters z Bolesławca, która prowadziła na pomiarach czasowych 1,7 km i 3,1 km. Później do głosu zaczęły już coraz mocniej dochodzić jej rywalki. Już na 10. kilometrze Petters dość wyraźnie była już na czwartej lokacie, ustępując Annie Czerw z Trzebnicy, Małgorzacie Moczulskiej z Żarowa oraz Katarzynie Krupickiej z Wrocławia. Trójka pań dokładnie w tej kolejności dobiegła do samego końca. Zwyciężczynią okazała się Czerw (1:22:10), drugą lekkoatletką Moczulska (1:24:30), a trzecią Krupicka (1:24:37). Sklasyfikowanych zostało ogólnie 369 kobiet.
W zmaganiach w ramach Dzikiej Piątki na dystansie 5 kilometrów wzięło udział ogólnie 323 zawodników i zawodniczek. Walkę na trasie ukończyło 319 osób (145 mężczyzn i 174 kobiety). Wśród panów dość wyraźnie najlepsi okazali się Tomasz Wójcik z małopolskiej wsi Rudze (17:02) oraz Jacek Zgłobicki z Kamiennej Góry (17:09). Na najniższym stopniu podium zameldował się Michał Szklarz z Wierzbnej (17:50). W klasyfikacji pań najlepsze okazały się Magdalena Bednarczyk ze Strzegomia (18:25), Justyna Wołowicz ze Świdnicy (18:51) i Edyta Burakiewicz z Augustowa (19:16).
Szczegółowe wyniki półmaratonu i Dzikiej Piątki: https://wyniki.datasport.pl/results5812/show/
W godzinach porannych na terenie Świnickiego Ośrodka Sportu i Rekreacji swoje święto mieli też najmłodsi. Mowa o biegach towarzyszących dla dzieci pod hasłem „Zanim dorosnę do maratonu”. Walka toczyła się na dystansach 200, 400, 600 i 1200 metrów, wzięły w niej udział dzieci z rocznika 2020 i młodsi, a najstarsi uczestnicy mieli 14 lat (rocznik 2011).
/MDvR, FOTO: Michał Nadolski/

1 godzina temu











![Fenomenalny gol piłkarza Bayernu. Jego kolega złapał się za głowę [WIDEO]](https://sf-administracja.wpcdn.pl/storage2/featured_original/690f6284250461_00076894.jpg)



