– Apetyty były duże, ale uzyskanie jednego punktu też zadowala – tak Leszek Czarny, prezes zarządu Korony Kielce ocenia wynik 1:1 meczu kieleckich piłkarzy z Wisłą Płock. Spotkanie na Exbud Arenie zakończyło jesienne rozgrywki PKO BP Ekstraklasy.
– Apetyty były bardzo wysokie, ale nie ukrywam, iż Wisła Płock jest bardo trudnym przeciwnikiem. Cieszy mnie, iż nasza drużyna walczyła z charakterem, iż był ten „pazur”. Brakowało wprawdzie trochę wykończenia, ale generalnie z wyniku jesteśmy zadowoleni – stwierdził.
Kieleccy piłkarze w jesiennych rozgrywkach zdobyli 24 punkty, co dało im środkowe, 9. miejsce w tabeli, czyli wynik zakładany – dodał gość Radia Kielce.
– Ale musimy pamiętać, iż to jest drużyna, która dopiero się buduje. Klub teraz scalamy, więc generalnie można powiedzieć, iż osiągnęliśmy cele. Parę rzeczy jeszcze nas martwi, jak chociażby mecz z Chojniczanką, ale uważamy, iż kierunek jest dobry. Przed drużyną jeszcze trzy tygodnie w Turcji, które myślę, iż zawodnicy, sztab, trenerzy wykorzystają w pełni. Mam nadzieję, iż wrócimy mocniejszym zespołem – powiedział.
Prezes Korony przyznał, iż odpadnięcie z Pucharu Polski i porażka z Chojniczanką chwały kielczanom nie przynosi.
– To była kompromitacja i coś, co kładzie się cieniem na końcówce tej rundy. Byłem na stadionie i muszę przyznać, iż wyglądało to naprawdę źle. Natomiast liczę, iż cały zespół wyciągnął z tego konsekwencje i będziemy szli do przodu – zaznaczył.
Zdaniem Leszka Czarnego kielecka drużyna potrzebuje czasu w przebudowę. Prezes zgodził się tym samym z opinią właściciela klubu Łukasza Maciejczyka, iż jest to projekt długofalowy, zatem gwałtowne zmiany w ciągu zaledwie kilku miesięcy nie są możliwe. I dodał, iż środek tabeli w tym momencie jest optymalny, a o wyższych pozycjach będzie można rozmawiać za dwa, trzy lata.
– Można budować wizje wielkomocarstwowe, ale przed nami bardzo dużo ciężkiej pracy. Ten rok jednak statystycznie wygląda bardzo dobrze. Zabrakło Wiktora Długosza, brakuje Błanika, Davidovicia i to jest problem. Ponadto mamy problem z „dziewiątkami”. W meczu z Wisłą mieliśmy sytuację, iż jedyną bramkę zdobył stoper, dlatego musimy rozmawiać w klubie o tym, co zrobić, byśmy byli bardziej skuteczni. Liczę, iż wiosną będzie lepiej – mówił.
Zimą planowane są dwa potencjalne transfery do drużyny, ale na razie prezes Korony nie chciał mówić o szczegółach. Potwierdził jedynie, iż będą to klasowi zawodnicy, którzy wzmocnią skład kieleckiego zespołu. Przypomniał zarazem, iż z końcem sezonu 2024/2025 odeszło z drużyny dziewięciu zawodników, co znacznie ją osłabiło, ale proces przebudowy składu wciąż trwa.
Leszek Czarny bardzo wysoko ocenił atmosferę panującą na trybunach Exbud Areny i podziękował kibicom za wspaniały doping. Dziewięć jesiennych meczów obejrzało na stadionie ponad 108 tys. osób. To rekordowa statystyka.
W tej chwili rozpoczęła się już przerwa pomiędzy sezonami. Podopieczni trenera Jacka Zielińskiego rozpoczęli urlopy. 2 stycznia spotkają się w klubie, a dzień później drużyna kielczan wyleci na zgrupowanie do Turcji, gdzie rozegra cztery mecze kontrolne. Jej przeciwnikami będą: CSKA Sofia, Spartak Trnawa, Dynamo Kijów i Vojvodina Nowy Sad.


10 godzin temu














