Liga Mistrzów wraca do płockiej Orlen Areny. Dziś wieczorem Wisła podejmuje mistrza Chorwacji - HC Zagrzeb.
Spotkanie z legendą europejskich parkietów
Przeciwnicy „Nafciarzy” to prawdziwa legenda europejskich parkietów. Wśród trofeów mają między innymi 33 tytuły mistrza kraju i 31 Pucharów Chorwacji.
Jak mówi Lovro Mihić, skrzydłowy Wisły i wychowanek Zagrzebia, kibiców czeka emocjonujące widowisko.
– Wiem, iż tam grają bardzo dobrzy zawodnicy, były zawodnicy kadry chorwackiej, obecnej. Dobra jest jakość zespołu, indywidualnie bardzo dobrze potrafią grać i myślę, iż musimy bardzo dobrze przeanalizować ich grę i skupić się na tym meczu jako najważniejszy przed nami – tłumaczy.
Ostatni raz na początku sezonu Orlen Wisła wygrała w swoich najlepszych rozgrywkach 2022/23. Wtedy w pierwszej serii pokonała u siebie FC Porto 27:23, a w piątej - zmierzyła się z RK Zagrzeb na wyjeździe. Ze stolicy Chorwacji drużyna przywiozła jeden punkt, remisując 26:26. W płockim zespole brylowali wówczas Abel Serdio, zdobywca sześciu bramek, Lovro Mihic – wychowanek chorwackiego klubu, który pięć razy wpisał się na listę strzelców oraz Sergiej Kosorotow - cztery gole. Wszyscy grają w tym sezonie w płockiej drużynie.
Mecz rewanżowy w fazie grupowej, bardzo ważny, bo w 10. kolejce i mający spory wpływ na kolejność w tabeli, został rozegrany w Orlen Arenie i bardzo rozczarował płockich kibiców. „Nafciarze” przegrali wówczas 26:30. Najwięcej bramek rzucili w tym spotkaniu: Michał Daszek – 7, Mihic – 5 oraz Przemysław Krajewski i Kosorotow po 4.
Zmienione składy
W środę na parkiet Orlen Areny wybiegną drużyny w nieco zmienionym składzie. Trudno mówić o faworycie spotkania, choć gospodarze, którzy dość sensacyjnie wygrali w pierwszej serii w Szegedynie, potwierdzili, iż będą się liczyć w tym sezonie w Lidze Mistrzów. Na kibiców czekają ogromne emocje. Będzie to pierwszy w okresie mecz o punkty płockiej drużyny w Orlen Arenie. Sympatycy drużyny są mocno spragnieni obejrzenia w akcji m.in. Melvyna Richardsona, który już w pierwszej kolejce rzucił 12 goli.
HC Zagrzeb to najbardziej utytułowany chorwacki, który na swoim koncie ma 33 triumfy w mistrzostwach kraju, 31 Pucharów Chorwacji, także sukcesy w europejskich rozgrywkach. Zespół prowadzony przez Andriję Nikolica opiera swoją siłę na graczach z Bałkanów, wśród których najbardziej wyróżniają się Filip Glavas, Igor Karacic oraz Luka Klarica. W zespole występują także reprezentanci Polski Patryk Walczak i Damian Przytuła.
W poprzednim sezonie drużyna z Zagrzebia nie popisała się w Lidze Mistrzów, kończąc rozgrywki na ósmym, ostatnim miejscu w grupie B. Pokonała jednak sensacyjnie Aalborg Handbold (31:23), SC Magdeburg (22:18) i OTP Bank-Pick Szeged (27:26).
- Przed nami pierwszy mecz Ligi Mistrzów w Orlen Arenie. Czeka nas bardzo trudne zadanie, bo HC Zagrzeb to rywal o wielkich tradycjach, mający w składzie zarówno doświadczonych graczy, jak i młodych zawodników o ogromnym potencjale. Jestem przekonany, iż z pomocą naszych kibiców i przy pełnej hali będziemy mogli stawić im czoła i walczyć o zwycięstwo – powiedział trener Xavi Sabate.
Spotkanie drugiej kolejki grupy B Ligi Mistrzów odbędzie się w środę, początek o godz. 20.45.