Miasto nie dba o istniejące tereny rekreacyjne, a bierze się za budowanie kolejnych — pisze w liście do naszej redakcji mieszkanka Jaworzna, która wskazuje na liczne zaniedbania w Parku Podłęże.
Do naszej redakcji napisała sfrustrowana mieszkanka Jaworzna, która zauważa, iż Park Podłęże jest zaniedbany, a urzędnicy, zamiast zadbać o istniejące tereny rekreacyjne, to inwestują w kolejne.
Temat Parku Podłęże przerabialiśmy już kilkukrotnie i kilka naszych interwencji zakończyło się powodzeniem, jak wówczas, gdy tylko jedna połowa parku była oświetlona, a drugą spowijał mrok. Po naszym zapytaniu okazało się, iż park może być jednak w pełni oświetlony i wszystko wróciło do normy. Niestety nie na długo.
Miasto nie jest w stanie złożyć reklamacji wykonawcy? – pyta mieszkanka Jaworzna
Całkiem niedawno pisaliśmy, iż część elementów służących rekreacji jest wyłączona z użytkowania. Dzisiaj nie wiele się w tej materii zmieniło, a i problemy z oświetleniem powróciły.
Jak wynika z listu od mieszkanki — prawa strona parku od strony stacji benzynowej zapala się późno w nocy i nie jest zsynchronizowana z lewą stroną. Tymczasem podczas minionej niedzieli, w południe, przy pełnym słońcu, oświetlone na boisku do piłki nożnej i koszykówki było włączone. Ponadto przez cały czas nie działa wodopój, a popękane drewniane elementy elementów do rekreacji, dalej pozostają popękane. Kilka lamp na boiskach także jest już wypalonych lub zepsutych.
Niestety Park Podłęże miał być najciekawszym i najładniejszym parkiem, z którego korzystać mieli mieszkańcy Osiedla Podłęże i nie tylko. Korzystać może i korzystają, ale na pewno nie ze wszystkich uroków tego miejsca. Może urząd dojdzie w końcu do wniosku, iż warto doprowadzić tę inwestycję do końca, tak aby była przynajmniej podobna do tego, co pierwotnie zostało zaplanowane.
Park Podłęże: powróciły stare kłopoty, a sezon letni coraz bliżej
Park Podłęże w połowie jest jasny, a w połowie ciemny! Co się dzieje z latarniami?