Potwierdzeniem tego był świetny występ w spotkaniu z Legią II Warszawa. Nasi triumfowali. Zaczęło się od błędu obrońcy gości. Piłkę przejął Filip Karmański. Zagrał na lewą stronę pola karnego do Huberta Antkowiaka, a ten podał do kolegi, który po przyjęciu nie dał szans bramkarzowi ze stolicy. Jeszcze lepiej było w 24 minucie. Z rzutu wolnego z blisko 40 metrów dośrodkował Bartłomiej Olszewski, a Antkowiak celną główką zdobył swojego piątego gola w dziewiątym meczu w barwach ŁKS-u.
Warszawianie zdobyli gola kontaktowego jeszcze przed zmianą stron. Bierność defensywy łomżan wykorzystał Adam Ryczkowski, który po zejściu z lewej strony do środka huknął zza pola karnego w długi róg bramki Adriana Olszewskiego.
Druga część zaczęła się podobnie jak pierwsza. W 51 minucie ŁKS podwyższył. A konkretnie Kacper Wnorowski, który trafił głową do swojej bramki po akcji Szymona Kuźmy i centrze Patryka Winsztala.
ŁKS Łomża - Legia II Warszawa 3:1 (2:1)
Br