Łódź. Toaleta za 400 tyś. zł uwięziła kobietę. Pomogła jej dopiero straż pożarna

1 tydzień temu
Pani Zuzanna wspólnie z grupą znajomych spędzała czwartkowy wieczór w okolicach parku Staromiejskiego. Wracając do domu, postanowiła skorzystać z publicznego szaletu, który tam się znajduje. O ile wejście nastąpiło bez większych problemów, z wyjściem z toalety był już duży kłopot. Szalet wyłączył światła, zatrzasną drzwi i zaczął automatyczne mycie podłogi.

- ...
Idź do oryginalnego materiału