Łódzkie lotnisko już gotowe na atak zimy

5 godzin temu
Zdjęcie: Pługi na lotnisku przeszły już przeglądy przed zimą. | foto Urząd Marszałkowski Łódź


Choć na termometrach wciąż raczej dodatnie temperatury, łódzki port lotniczy jest już gotowy na śnieg, mróz i lód. Jak informuje Urząd Marszałkowski Województwa Łódzkiego, służby techniczne portu "przeszły w tryb zimowy wcześniej niż zwykle, by zapewnić pełne bezpieczeństwo operacji lotniczych".

Przymroziło wcześniej w tym roku

"Choć umownie lotniska muszą być gotowe do nadejścia zimy w połowie października, to na lotnisku w Łodzi pierwsze odladzanie samolotu odbyło się wyjątkowo wcześnie, bo 2 października. Taka procedura wykonywana jest na życzenie kapitana samolotu."

- czytamy w cytowanym komunikacie.

Stąd też zarządcy portu mieli powody, by na kaprysy zimowej aury lotnisko przygotować.

Gotowość do zimowego utrzymania lotniska oznacza zaś przygotowanie i sprawdzenie sprzętu oraz pełną dyspozycyjność pracowników: Dyżurnych Operacyjnych Portu i Działu Eksploatacji Lotniska. Jak wyjaśnia UMWŁ, dyżurny monitoruje prognozy pogody i dowodzi akcją odśnieżania.

https://tulodz.pl/lodzkie/drogowcy-gotowi-na-atak-zimy-sa-maszyny-ludzie-i-magazyny-soli/M1DQj5keyxAIEZ4mEZbj

Personel i sprzęt w gotowości

Za zimowe utrzymanie lotniska odpowiedzialne są m.in. ogromne pługi wielkości TIR-a z naczepą do odśnieżania drogi startowej i płyty postojowej, oraz tzw. odladzarki do samolotów.

"Pługi na lotnisku nie przypominają tych, które widujemy na drogach naszego regionu. Ich lemiesze mają długość 9 metrów z możliwością rozwinięcia do 14,5 metra. Za nim są szczotki do zamiatania śniegu, dmuchawy, a na końcu kilkumetrowy magnes neodymowy zbierający metalowe elementy, które mogą wypaść ze szczotek na drogę startową."

- czytamy w cytowanej relacji z PL Lublinek.

Jak odśnieżyć lotnisko?

Droga startowa na łódzkim Lublinku ma długość 2500 m i szerokość 60 m. Szybkie i dokładne oczyszczenie pasa to więc olbrzymie wyzwanie dla maszyn i ich operatorów.

"Kiedy spadnie śnieg cztery pługi przejeżdżają tam i z powrotem „na zakładkę” z prędkością 40 km/h. Po nich wjeżdża ciągnik z zabezpieczeniem chemicznym: granulatem, albo specjalnym płynem (na lotniskach nie używa się soli drogowej ani piasku). W ciągu 20 minut od rozpoczęcia akcji można przyjmować samoloty."

- wyjaśnia w informacji Urząd Marszałkowski.

Śnieg to pestka...

Śnieżna zima z temperaturą grubo poniżej zera to jednak dla pracowników portu stosunkowo najlepszy wariant pogody. Bo sypki śnieg łatwo jest sprzątać z płyty.

"Najgorsze są mżawka, gołoledź i temperatura do minus 5 st. C, a także zmienna pogoda: zamarzanie i roztapianie, w lotnictwie nazywane „przechodzeniem przez zero”. Wówczas trzeba używać chemii i cały czas trzeba być w gotowości i kontakcie ze stacją meteorologiczną Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej."

- wyjaśniają obeznani z tematem.

https://tulodz.pl/na-sygnale/potezna-eksplozja-w-rawie-mazowieckiej-trzy-osoby-poparzone-budynek-prawie-zawalony/ax04ZwQQCkyFwhkrFDnO
Idź do oryginalnego materiału