- jeżeli ktoś ukochał Racibórz i pracował na jego rzecz nieraz społecznie, to przykro mi się zrobiło, iż Miasto pozwala na coś, co nas jako mieszkańców tak bardzo zabolało - powiedziała na styczniowej sesji Maria Szłapka z bloku przy ulicy Wileńskiej. Kolejny raz delegacja z osiedla przybyła na obrady rady. Tym razem doczekała się rozwiązania po myśli mieszkańców.