–Śledzimy wrocławskie lotnisko, ponieważ Kazik jest fanem samolotów i pociągów.
-Jak Ci się podoba tutaj na lotnisku?
-Dobrze.
-Wiesz może gdzie będziesz mógł wejść? Co będziesz mógł zobaczyć?
-No. Mogę zobaczyć świat przez chmury.
A ogólnie lubisz podróżować? Na przykład latać? Nie wiem czy kiedykolwiek już miałeś taką okazję?
-Tak.
-A gdzie leciałeś? Dokąd?
-Do cioci Kini.
-A gdzie ciocia Kinia mieszka?
-W Londynie.
–Dopiero mamy zacząć, za 5 minut będziemy rozpoczynali wizytę tak naprawdę. Więc nie mamy jeszcze żadnych obserwacji. Oprócz tego, iż gwałtownie się odnaleźliśmy, jeżeli chodzi o koszulki i wszyscy myślą, iż jesteśmy pracownikami lotniska. Akurat dużo podróżuję, więc zawsze mnie interesowało, jak to wygląda z drugiej strony, zresztą chłopcy też byli bardzo tym zainteresowani.
–Chciałbym zobaczyć coś ciekawego, coś nowego, a nie coś, co już widziałem.
-Co takiego może byś chciał zobaczyć?
-Jakiś, nie wiem, wykrywacz metalu.
-Po raz pierwszy jestem na wycieczce, aczkolwiek nie po raz pierwszy na lotnisku. Dziecko od małego już z nami jeździ i uczy się podróżowania, ale chcieliśmy od zaplecza zobaczyć lotnisko, więc stąd ta dzisiaj wycieczka.
-Jakie masz oczekiwania? Co byś chciał zobaczyć?
-Samolot.
–Zorganizowaliśmy cztery wejścia dla rodzin z dziećmi, tak aby wspólnie mogli zobaczyć nasze lotnisko, przyjrzeć się jak, to wygląda od kuchni. Takie zwiedzanie trwa około półtorej godziny. Zapoznajemy z odprawą biletowo-bagażową, z okazami CITES służby celno-skarbowej, czy też kontrolą bezpieczeństwa i przechodzimy do tej części ciekawszej, czyli do strefy airside. Poznajemy bagażownię, płytę lotniska. Po zakończeniu przygotowaliśmy również drobne upominki dla dzieci właśnie z okazji tego święta – mówi Mateusz Pelc, referent ds. Edukacji Lotniskowej, Port Lotniczy Wrocław S.A.
W ramach obchodów Dnia Dziecka wrocławskie lotnisko mogło zwiedzić łącznie 120 osób. Żeby skorzystać z takiej niecodziennej okazji miłośnicy statków powietrznych przyjechali do Wrocławia z różnych zakątków Dolnego Śląska.
-Jak tam było?
-Bardzo dobrze, wszyscy zadowoleni. Strefę bagażową oglądaliśmy, strefę bezpieczeństwa i samoloty jak startowały.
– Wchodziliśmy wejściem dla pracowników, gdzie piloci, stewardesi przy nas też musieli zrobić check-in i przejść przez bramki.
-Bardzo mi się podobało, interesująca wycieczka interesująca.
-Zobaczyliśmy to, czego po prostu nie widać na co dzień, jak się jest na lotnisku.
-Czy było coś takiego, co ty chciałaś zobaczyć?
–Samolot. Ogólnie taki startujący.
– I jak, udało się?
-Tak, lądujący też był. Więc fajnie było.
-Dla tych, którzy się nie załapali na taką wycieczkę, to jak mogą skorzystać przy kolejnych okazjach?
–W dalszym ciągu organizujemy zorganizowane wycieczki dla szkół, klubów seniora i tutaj też cieszą się one ogromną popularnością. I to jest jedna z takich możliwości. Oczywiście druga z możliwości jest po prostu śledzenie naszych mediów społecznościowych – mówi Mateusz Pelc, referent ds. Edukacji Lotniskowej, Port Lotniczy Wrocław S.A.