Zima bez większego śniegu i deszczu sprawiła, iż województwo lubelskie walczy z alarmującą suszą. Poziom wilgotności gleby w wielu miejscach spadł do krytycznych wartości, a prognozy na kolejne tygodnie nie przewidują znaczących opadów. Rolnicy i hydrolodzy biją na alarm – jeżeli sytuacja się nie poprawi, wiosna może przynieść ogromne straty w uprawach i niedobory wody.
Wilgotność gleby spada do krytycznych wartości
Brak opadów i dominacja suchej, wyżowej pogody doprowadziły do poważnego wysuszenia gleby. Dane z 21 lutego pokazują niepokojące wartości:
- Warstwa 0-7 cm: wilgotność od 20% do choćby 0%,
- Warstwa 7-28 cm: od 45% do 20%,
- Warstwa 28-100 cm: od 80% do 35%.
Najgorzej jest w północnej i centralnej części województwa lubelskiego, gdzie gleba wierzchnia jest niemal całkowicie sucha. To bezpośrednie zagrożenie dla upraw i zasiewów, które w marcu powinny rozpocząć intensywną wegetację.
Prognozy opadów: katastrofa na horyzoncie
Niestety, nadchodzące dni nie przyniosą ulgi. Prognozy na okres 21 lutego – 9 marca wskazują na zaledwie 0-7 litrów opadów na metr kwadratowy, z czego najwięcej deszczu ma spaść jedynie na południowym wschodzie regionu.
Modele długoterminowe również nie napawają optymizmem – wszystko wskazuje na to, iż wiosna będzie suchsza niż zwykle, co może pogłębić kryzys wodny.
Wiosna pod znakiem suszy – rolnictwo w niebezpieczeństwie
Wraz z nadejściem cieplejszych dni, parowanie wody z gleby będzie postępować jeszcze szybciej. jeżeli brak opadów się utrzyma, rolnicy mogą mieć ogromne trudności z rozpoczęciem prac polowych.
Problemy, które mogą się pojawić:
- Utrudnione kiełkowanie i wzrost roślin,
- Słabszy rozwój upraw i niższe plony,
- Wzrost zagrożenia pożarowego w lasach.
Eksperci ostrzegają, iż jeżeli susza potrwa do lata, możemy spodziewać się drastycznego spadku poziomu rzek i zbiorników wodnych.
Rzeki wysychają – powtórka z 2024 roku?
Już teraz hydrolodzy alarmują, iż sytuacja na rzekach przypomina tę z końcówki zeszłego lata. Jesienią Bug w Kryłowie osiągnął rekordowe minimum – zaledwie 13 cm.
Obecnie w północnych częściach województwa obowiązuje stan zagrożenia niżówką hydrologiczną. jeżeli prognozy się sprawdzą, mniejsze rzeki mogą niemal całkowicie wyschnąć, a w niektórych miejscach może choćby zabraknąć wody w studniach.
Kryzys wodny w Lubelskiem – co nas czeka?
Brak opadów, drastycznie niski poziom wód gruntowych i nadchodzące wyższe temperatury mogą doprowadzić do poważnego kryzysu. Rolnicy, przyroda i gospodarka wodna staną przed ogromnym wyzwaniem.
⚠ Czy Lubelszczyznę czeka rekordowa susza?
⚠ Czy latem zabraknie wody?
⚠ Jakie działania mogą zapobiec katastrofie?
Sytuacja wymaga pilnego monitorowania. jeżeli nie nastąpi szybka zmiana warunków pogodowych, wiosna i lato 2025 mogą być jednymi z najtrudniejszych w historii regionu.
Źródło: Paweł Reducha, meteolu.pl