
Czterolatek połknął tabletki psychotropowe podczas pobytu w jednym z lubińskich przedszkoli. Chłopiec zatruł się i trafił do szpitala. Teraz prokuratura zdecydowała się na postawienie zarzutów wobec przedszkolanek, pod których opieką przebywało dziecko.
O krok od tragedii
Do zdarzenia, które mogło zakończyć się ogromną tragedią doszło pod koniec sierpnia ubiegłego roku w jednym z przedszkoli w Lubiniu. Czteroletni chłopiec podczas zabawy na placu zabaw przy płocie znalazł blister z lekami psychotropowymi i połknął nieznaną ilość tabletek.
Sytuację miała zauważyć jedna z przedszkolanek, która zabrała dziecku opakowanie po lekach i wyrzuciła je do kosza. Nie zdecydowała się jednak na wezwanie pomocy medycznej.
Kiedy po chłopca przyjechała jego matka miał on już słaniać się na nogach. Opiekunki jednak nie poinformowały jej o możliwości połknięcia leków przez dziecko.
Ostatecznie czterolatek trafił na OIOM, gdzie po kilku godzinach z przedszkola pozyskano informację o sytuacji, do której doszło wcześniej na placu zabaw. Na szczęście lekarzom udało się uratować chłopca.
Zarzuty dla przedszkolanek
W związku z sytuacją prokuratura zdecydowała się postawić zarzuty dwóm opiekunkom z przedszkola. Zdaniem śledczych naraziły one czterolatka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
Oskarżonym przedszkolankom zarzuca się też, iż zbyt późno poinformowały o możliwości zażycia przez chłopca leków.
Kobiety nie przyznają się do zarzucanych im czynów. Odmówiły również składania wyjaśnień.
Grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności.