– Stadion żużlowy w Lublinie powinien powstać przez finansowanie z budżetu państwa – proponuje PiS, które w tej sprawie zorganizowało dziś (23.11) w Lublinie konferencję.
– Osobiście złożyłem poprawkę do budżetu na przyszły rok, żeby wpisać tam budowę stadionu w Lublinie za 300 mln zł. Koalicja rządząca była przeciw – mówi poseł PiS, Michał Moskal. – Ta poprawka przepadła na Komisji Finansów Publicznych w ubiegłym tygodniu. Pokazuje to, iż po stronie Platformy Obywatelskiej nie było nigdy intencji, żeby poważnie do tego projektu podejść. W taki sposób tej partii udaje się wiele osób w Lublinie oszukać.
– Przez 8 lat rządów PiS w sprawie stadionu nie zostało zrobione nic – komentuje poseł Koalicji Obywatelskiej, Michał Krawczyk. – Gdy po 8 latach sprawowania władzy rząd PiS-u zostawił w bardzo złej kondycji finanse publiczne, w dramatycznej sytuacji finanse samorządów, pan poseł po 8 latach nagle przypomniał sobie o stadionie żużlowym w Lublinie. To jest zwyczajna obłuda.
O planach budowy stadionu wielofunkcyjnego z możliwością organizowania rozgrywek żużlowych w Lublinie mówi się od kilku lat. Ma być w pełni zadaszony i pomieści 15 tys. osób oraz spełniać wymogi krajowych i międzynarodowych federacji sportowych m.in. żużla, lekkoatletyki, czy siatkówki. Koszt budowy oszacowano na 250 mln zł.
RyK / opr. ToMa
Fot. Urząd Miasta Lublin / archiwum