Po dwumiesięcznej przerwie od gry na własnym parkiecie MKS FunFloor Lublin wraca w wielkim stylu. W meczu 11. serii ORLEN Superligi Kobiet lublinianki pokonały Energę Szczypiorno Kalisz 37:27. Dzięki solidnej grze i wsparciu kibiców w hali Globus, podopieczne Pawła Tetelewskiego mogły dopisać do swojego dorobku kolejne trzy punkty.
Mocny początek lublinianek
Pierwszą bramkę w Nowym Roku zdobyła Joanna Andruszak, dając sygnał do ataku swoim koleżankom. Po zaledwie pięciu minutach gospodynie prowadziły już 6:1, zmuszając trenera kaliszanek do wzięcia czasu. Aleksandra Tomczyk i Stela Posavec były kluczowymi postaciami pierwszych minut gry, a świetna dyspozycja bramkarki Pauliny Wdowiak skutecznie uniemożliwiała rywalkom zdobywanie punktów.
Bezpieczna przewaga przed przerwą
Do przerwy MKS prowadził 21:14, prezentując pewną grę zarówno w ataku, jak i w obronie. Rotacje w składzie pozwoliły trenerowi Tetelewskiemu zachować świeżość drużyny na dalszą część meczu.
Kaliszanki walczyły do końca, ale to MKS triumfował
Druga połowa przyniosła więcej emocji, kiedy lublinianki musiały zmierzyć się z chwilowym osłabieniem. Rywalki wykorzystały chaos na boisku, zmniejszając przewagę do sześciu trafień na dziesięć minut przed końcem. Jednak biało-zielone, dowodzone przez Aleksandrę Rosiak, nie pozwoliły na niespodziankę. Mecz zakończył się wynikiem 37:27, a nagroda MVP trafiła do Steli Posavec.
Jak oceniasz występ MKS FunFloor Lublin w pierwszym meczu Nowego Roku? Podziel się swoją opinią w komentarzu i udostępnij relację, by inni kibice mogli przeżyć te emocje!