To był rok pod znakiem wielu medali. Tenisiści stołowi ZKS-u Palmiarni Zielona Góra błyszczeli zarówno na arenie krajowej, jak i międzynarodowej w kategoriach młodzieżowych.
Sezon podsumowuje Lucjan Błaszczyk, trener zielonogórzan.
Był to jeden z najlepszych sezonów w historii klubu. Wygraliśmy bardzo dużo medali mistrzostw Europy. Patryk Żyworonek zdobył złoto, z Samuelem Michną byli mistrzami Europy w deblu. W drużynie w Szwecji byli też wicemistrzami świata w drużynie. Drużyna juniorów zdobyła mistrzostwo kraju, kadeci byli wicemistrzami, a młodzicy sięgnęli po brąz. Lena Puzio została najmłodszą medalistką mistrzostw Polski seniorek w deblu, z Dawidem Staniowskim sięgnęła po mistrzostwo w mikście. Wielu naszych zawodników weźmie jeszcze udział w lipcowych mistrzostwach Europy w Ostrawie.
W I lidze pozostają oba męskie zespoły ZKS-u. Pierwsza ekipa zajęła siódme miejsce, zaś drugi zespół zielonogórzan utrzymał się po barażach.
Ligowo jesteśmy zadowoleni, bo mamy dwie mocne drużyny, które zbierają doświadczenie w I lidze. Szans na awans nie było, bo te drużyny są bardzo silne, gra wielu obcokrajowców. Cieszymy się, iż pierwszy zespół zajął bezpieczne miejsce w środku tabeli, a młodszy zespół utrzymał się po barażach.
Niestety spadek zaliczyły pierwszoligowe panie. ZKS wygrał wprawdzie dwumecz barażowy, ale został on zweryfikowany jako walkower dla drużyny z Luzina z powodu zbyt małej liczby gier w okresie zasadniczym amerykańskiej zawodniczki ZKS-u Sally Moyland.