Na pogrzebie Sławka spotkałam Jarka, który nie tylko przynależał do naszej bandy ale był też bezpośrednim sąsiadem Sławka. Wracaliśmy powolnym krokiem a styczniowe słońce towarzyszyło nam we wspomnieniach:
- Ej Hanka… a pamiętasz, jak huśtaliśmy się na deskach u Józefa Jezierskiego? - spytał Jarek mrużąc oczy w słońcu.
Huśtaliśmy się na deskach? ...