Łukasz Jabłoński: nasi piłkarze nie wypełnili pewnej tradycji. To nie powinno mieć miejsca

Zdjęcie: Łukasz Jabłoński: nasi piłkarze nie wypełnili pewnej tradycji. To nie powinno mieć miejsca

– Ta sytuacja nie powinna mieć miejsca – ocenił prezes Korony Kielce Łukasz Jabłoński wydarzenia po niedzielnym (17 marca) meczu z Pogonią Szczecin, kiedy piłkarze Korony nie podziękowali kibicom znajdującym się na tzw. Młynie. W efekcie, kibice udali się do szatni piłkarzy, by wyjaśnić zajście.

– Nasi piłkarze ogólnie na środku boiska podziękowali wszystkim obecnym, ale nie wypełnili dotychczasowej tradycji, która zawsze po meczu miała miejsce, czyli piłkarze podchodzili pod tzw. Młyn, to znaczy sektor tych najbardziej zagorzałych fanów, którzy wspierają nas na każdym meczu. To nie powinno mieć miejsca, bo takie oddanie szacunku dla tej najbardziej zagorzałej trybuny jest pewnego rodzaju tradycją. To nie oznacza, iż pozostali kibice nie mają znaczenia, chodzi o pewną tradycję – mówił prezes.

Łukasz Jabłoński poinformował, iż w tej sprawie odbyło się wewnętrzne spotkanie.

– Ludzie wewnątrz wiedzą, iż zawsze za nimi stanę, ale chcę też dbać o szacunek dla kibica, każdego, nie tylko tego z Młyna. Osobiście to mi się bardzo nie spodobało i faktycznie była rozmowa z kibicami. Na pewno coś takiego nie dzieje się na co dzień. Nie było żadnych rękoczynów, nikt nie miał takich zamiarów. Owszem, nie jest normalne, iż kibice wchodzą do szatni, ale uważam, iż my jako klub też nie zachowaliśmy się w porządku. To podziękowanie dla kibiców powinno mieć miejsce. Kibice byli przed nami, przed obecnym prezesem, trenerem, piłkarzami, i będą po nas. Oczywiście, utożsamiają się z klubem. Mam nadzieję, iż uda się odbudować zaufanie, bo na pewno sytuacji nie da się wyjaśnić – ocenił.

W niedzielę (17 marca) Korona Kielce zremisowała dwunasty mecz w okresie i z 23 punktami w dorobku zajmuje w tabeli PKO BP Ekstraklasy miejsce tuż nad strefą spadkową. Na dziewięć kolejek przed końcem sezonu Żółto–Czerwoni mają na koncie jedynie cztery zwycięstwa.

Łukasz Jabłoński podkreślił, iż rozumie emocje kibiców spowodowane słabszymi meczami Korony i zaznaczył, iż klubowi zależy na znacznie lepszej grze.

– Spotkanie z Pogonią było w naszym pozytywnym stylu, ale kilka innym meczów plus miejsce w tabeli spowodowało niezadowolenie kibiców. Wiele osób twierdzi, iż nasz skład na pewno nie jest na to miejsce, które zajmujemy, więc wszyscy oczekują lepszej gry. Trudno się dziwić tym emocjom. Chcemy walczyć do końca. Mam nadzieję, iż nie spadniemy – podkreślił prezes.

Prezes kieleckiego klubu podkreślił także, iż trener Kamil Kuzera przez cały czas cieszy się zaufaniem.

– Wewnątrz klubu chcemy dalej grać z trenerem. Mamy do niego zaufanie, mam nadzieję, iż on także ma zaufanie do nas – zaznaczył.

---