Luźny ubiór, cień, dużo wody. Jak przetrwać upały?

8 godzin temu
Zdjęcie: Luźny ubiór, cień, dużo wody. Jak przetrwać upały?


Wczoraj (02.07) upałów doświadczyli mieszkańcy zachodniej i północnej części województwa lubelskiego, dziś (03.07) temperatury powyżej 30 stopni pokazują termometry w całym regionie. Unikanie przebywania na słońcu, korzystanie z nakryć głowy i dbanie o nawodnienie – to proste zasady, dzięki którym zadbamy o bezpieczeństwo podczas upałów.

Każdy inaczej odczuwa upał

Wiele osób po raz pierwszy w tym roku wyszło rano do pracy bez lekkiej kurtki, bo termometry już o godzinie 6.00 wskazywały blisko 20 stopni Celsjusza. O godzinie 13.00 na wielu stacjach meteorologicznych w regionie temperatura wzrosła do 33 a choćby 35 stopni.

– Upał dotyka wszystkich, ale każdy z nas może go inaczej odczuwać – wskazuje specjalista chorób wewnętrznych, prof. Grzegorz Dzida z Uniwersytetu Medycznego w Lublinie. – Przez ostatnie lata przyzwyczailiśmy się do upałów ekstremalnych, i właśnie taka fala nadeszła – temperatury znacznie przekraczają 30 stopni. Nie ma tego nocnego ochłodzenia, które daje odpoczynek. Każdy z nas jest inny, dlatego ludzie różnie reagują na takie zmiany pogody i na taki upał. Są osoby, jak to ja nazywam, „ciepłolubne”, które znakomicie się czują w ciepłej temperaturze, a inni bardzo źle to znoszą.

Część mieszkańców Lublina szuka dziś ochłody, inni mówią, iż do tej pory brakowało prawdziwego lata. – Tyle było zimna i teraz się cieszę, iż w końcu jest prawdziwe lato. Nie wiadomo, jak długo z nami zostanie – mówią mieszkańcy. – Zapowiadają, iż znowu ma być ochłodzenie. Lubię, jak jest w lecie ciepło, a w zimie zimno, a teraz niestety wszystko się miesza. Staram się nawadniać organizm i unikać słońca. Zacieniam trochę okna przy pracy z komputerem. Mój pies słabo znosi te upały. pozostało malutki, młody. Próbujemy nie wychodzić w takie upalne dni i przede wszystkim pijemy dużo wody. Trzeba luźno się ubierać, szukać cienia, pić wodę – takie są moje sposoby. W pracy – wietrzyć, bo nie zawsze jest klimatyzacja. Jak się zrobi taki przyjemny przewiew, to też jest dobrze.

Wszelka aktywność – rano lub późnym wieczorem

W przypadku aktywności, które możemy zaplanować, warto korzystać z mniej gorącego czasu – rano lub późnym wieczorem – wskazuje profesor Dzida. – Musimy naśladować swoim zachowaniem tych, którzy od lat żyją w takich warunkach, czyli chociażby południowców – południowa Europa, Włochy, Hiszpania, Portugalia – tam główne aktywności życiowe przenosi się na godziny takie, gdzie jest przyjemniejsza temperatura, czyli poranne lub wieczorne. W godzinach największego nasłonecznienia, czyli południe, wczesne popołudnie, szczególnie w mieście, należy jednak unikać nasłonecznienia i uciekać ze słońca w cień, dlatego, iż nasz organizm będzie wydatkował bardzo dużo energii na to, żeby się chłodzić.

Nie zostawiajmy dzieci i zwierząt w zamkniętym samochodzie!

Policjanci apelują, żeby pod żadnym pozorem nie zostawiać dzieci czy zwierząt w zamkniętych samochodach.

– Auto w ciągu kilkunastu minut może się nagrzać choćby do 60-70 stopni – mówi podkomisarz Kamil Karbowniczek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. – Przy upałach we wnętrzu pojazdu robi się swego rodzaju szklarnia. Temperatura bardzo gwałtownie wzrasta, samochód wewnątrz się nagrzewa i jest znacznie wyższa niż na zewnątrz, dlatego nie doprowadzajmy do takich niebezpiecznych sytuacji. Wydaje nam się, iż nic złego nie stanie się, jeżeli na chwilę zostawimy dziecko lub zwierzę w samochodzie, żeby zrobić szybkie zakupy czy załatwić jakąś sprawę. Nic bardziej mylnego. Wystarczy kilkanaście minut, aby w zamkniętym samochodzie temperatura wzrosła do 60, a choćby 70 stopni. Ta temperatura może zagrażać naszemu życiu, a więc pozostawionym tam osobom czy też zwierzętom.

Na koniec dobra wiadomość dla tych, którzy upałów bardzo nie lubią, bo już w połowie nocy przyjdzie ochłodzenie.

– Pojawią się opady i burze – mówi Arkadiusz Wójtowicz z portalu FaniPogody.pl. – Wygląda na to, iż w drugiej części nocy i nad ranem będą to zjawiska konwekcyjne postępujące z północnego zachodu, zachodu na wschód, południowy wschód. To nie będą szczególnie gwałtowne burze, aczkolwiek mogą wystąpić. Jutro mamy drastyczny spadek temperatury, bo z tych 32-35 stopni nic nie zostanie. Będziemy mieli 22-23 stopnie w najcieplejszym momencie dnia.

Wyższe temperatury pojawią się ponownie w niedzielę i poniedziałek.

Podczas upałów pamiętajmy też o naszych czworonogach. Powinny mieć zapewnione chłodne, zacienione miejsce do odpoczynku oraz stały dostęp do świeżej wody. Dłuższe spacery z psem lepiej zaplanować na wczesny ranek lub wieczór i wybierać miejsca, w których jest zieleń, która naturalnie obniża temperaturę otoczenia.

MaK/ opr. DySzcz

Fot. archiwum

Idź do oryginalnego materiału