
W czwartek, 24 lipca, nad Sanokiem można było podziwiać niezwykły zachód słońca, który zwieńczył pogodowy zwrot tego dnia. Poranek i wczesne popołudnie upłynęły pod znakiem słońca i wysokiej temperatury. Dopiero później nad miasto napłynęły ciemniejsze, burzowe chmury i spadł przelotny deszcz.

Wieczorem, gdy opady ustały, niebo zaczęło się przejaśniać, a promienie zachodzącego słońca przebiły się przez chmury, tworząc spektakularne widowisko świetlne. Odcienie pomarańczu, czerwieni i różu rozlały się nad miastem, przyciągając uwagę mieszkańców i fotografów.

Z lotu ptaka panorama Sanoka prezentowała się wyjątkowo – dynamiczne niebo w połączeniu z ciepłym światłem stworzyło kompozycję, którą trudno było przeoczyć. To jedno z tych zjawisk, które pojawiają się nagle i realizowane są zaledwie kilka minut, ale na długo pozostają w pamięci.
Choć dzień przyniósł zmienne warunki, jego finał okazał się niezwykle efektowny i symboliczny. Zachód słońca pokazał, iż choćby po zwykłym deszczu niebo może zachwycić pełnią barw.


fot. Redakcja