Mahindra zaoferuje dożywotnią gwarancję na akumulator. Choć z pewnym ale

2 godzin temu

Rozważania o trwałości elektryków, a w szczególności ich akumulatorów, to niekończący się temat. Swoje trzy grosze do puli argumentów wyciąganych w dyskusjach tego typu dorzuciła właśnie Mahindra. Producent z Indii pokazał dwa nowe modele wyróżniające się absolutnie imponującą gwarancją na baterię trakcyjną. Choć z pewnym istotnym zastrzeżeniem.

Zgodnie z najnowszym badaniem niemieckiej firmy konsultingowej P3, akumulatory trakcyjne wykazują się zaskakującą żywotnością. Ba, jest ona choćby lepsza, niż wskazywały na to testy laboratoryjne, a baterie w autach o przebiegu 200-300 tys. km przeciętnie mają 87% początkowej pojemności (TUTAJ przeczytasz o tym więcej).

Producenci samochodów przeważnie na akumulatory trakcyjne dają gwarancję 8 lat z limitem przebiegu wynoszącym 160 tys. km. Teraz wszystkich chce zakasować indyjska Mahindra, która właśnie pokazała dwa zupełnie nowa auta i daje na nie imponującą gwarancję.

https://magazynauto.pl/wiadomosci/tak-chinczycy-chca-zdobywac-swiat-jetour-t2-jest-objety-10-letnia-gwarancja-mechaniczna,aid,3947

Dożywotnia gwarancja

Mahindra BE 6e oraz XEV 9e, opracowane na zupełnie nowej architekturze INGLO (stworzonej przy udziale Volkswagena) i wyróżniające się futurystycznym wyglądem, są objęte dożywotnią gwarancją na akumulator trakcyjny.

Ale obejmuje ona wyłącznie osoby będące pierwszymi właścicielami obu modeli. Po odsprzedaży warunki ulegają pogorszeniu, choć przez cały czas są lepsze niż przeciętnie w branży. Kolejni właścicieli mogą bowiem „cieszyć się” z 10-letniej gwarancji z limitem przebiegu 200 tys. km.

W opracowaniu platformy INGLO Mahindrę wspomagał Volkswagen. fot. Mahindra

Oba nowe modele Mahindry to SUV-y w stylu coupe. Mniejszy, BE 6e, mierzy 437 cm długości, 191 cm szerokości oraz 163 cm wysokości. Z kolei większy, odpowiednio, 479, 181 i 169 cm. Rozstaw osi jest taki sam i wynosi po 278 cm.

https://magazynauto.pl/wiadomosci/indie-wielka-szansa-czy-za-duze-wyzywanie-i-ryzyko-dla-producentow-samochodow,aid,4523

Zarówno BE 6e, jak i XEV 9e korzystają z baterii litowo-żelazowo-fosforanowej o dwóch wielkościach do wyboru. Czyli o pojemności 59 i 79 kWh. Zasięg? W przypadku większej z nich wynosi 682 km dla BE 6e i 656 km dla XEV 9e.

Co ważne, bateria trakcyjna może być nabijana z mocą sięgającą 175 kW. Oznacza to, iż w ciągu 20 minut zwiększa ilość zgromadzonego prądu z 20 do 80%. Do napędu obu aut służą silniki o mocy 231 lub 286 KM. Moment obrotowy trafia z nich wyłącznie do kół tylnej osi.

1751

Nowoczesne kokpity

Oba modele z Indii korzystają z adaptacyjnych amortyzatorów, w pełni niezależnego zawieszenia obu osi oraz z układu hamulcowego typu fly-by-wire. Czyli bez fizycznego połączenia z pedałem hamulca.

Ich wnętrza utrzymano w tym samym futurystycznym stylu, co nadwozia. W kokpicie BE 6e znalazły się dwa ekrany o przekątnej 12,3”, z których centralny służy do obsługi systemu informacyjno-rozrywkowego, opartego na procesorze Snapdragon 8295.

Futurystyczny kokpit XEV 9e z trzema ekranami. fot. Mahindra

W Mahindrze XEV 9e w desce rozdzielczej po stronie pasażera umieszczono kolejny wyświetlacz. W odwodzie pozostaje jeszcze ekran head-up z funkcją rozszerzonej rzeczywistości.

Sprzedaż obu elektryków z Indii rozpocznie się w styczniu przyszłego roku. Cena? Za BE 6e trzeba będzie zapłacić 1 890 000 rupii, czyli około 91 100 zł. Z kolei za XEV 9e – 2 190 000 rupii (ok. 105 500 zł).

1752

Idź do oryginalnego materiału