
Zosia przyszła na świat 13 września 2024 roku. Jej rodzice czekali na ten dzień z ogromną radością, ale i lękiem – już w 19. tygodniu ciąży dowiedzieli się, iż ich córeczka urodzi się z poważnymi wadami kończyn. Diagnoza, którą usłyszeli po porodzie, brzmiała jak wyrok: obustronna hemimelia strzałkowa – niezwykle rzadka wada wrodzona, występująca w Polsce u zaledwie kilkorga dzieci rocznie.
Codzienna walka o sprawność
Zosia urodziła się bez kości strzałkowych w obu nóżkach, ze skróconymi podudziami i zaledwie dwoma paluszkami w każdej stopie. Jej prawa stopa jest mocno wygięta i przypomina stopę końsko-szpotawą. Dodatkowo w lewej rączce dziewczynki znajdują się tylko cztery palce, z czego dwa są ze sobą zrośnięte.
Przed Zosią i jej rodzicami długa i trudna droga. W najbliższym czasie czeka ją operacja rozdzielenia paluszków w rączce, ale to dopiero początek – konieczne będą kolejne zabiegi i kosztowne leczenie, aby dziewczynka mogła kiedyś stanąć na własnych nogach. Zosia pozostaje pod opieką specjalistów i regularnie jeździ na konsultacje do Poznania.
Zosia nie poddaje się
Mimo codziennych trudów i bolesnej rehabilitacji, dziewczynka każdego dnia wita swoich bliskich uśmiechem. Jej rodzice nazywają ją „małą wojowniczką”, która pokazuje im, iż życie – choćby z przeciwnościami – może być piękne. – Obiecaliśmy naszej córeczce, iż zrobimy wszystko, by mogła samodzielnie się poruszać i mieć szczęśliwe dzieciństwo – mówią.
Sandecja gra dla Zosi
Już w sobotę, 27 września, podczas meczu Sandecja Nowy Sącz – Unia Skierniewice na stadionie przy ul. Kilińskiego 47 odbędzie się specjalna zbiórka na leczenie dziewczynki. Wolontariusze w koszulkach z logo „Robimy Coś Więcej”, z identyfikatorami i puszkami oznaczonymi numerem zbiórki publicznej będą czekać na kibiców od godziny 17:30. – Dziękujemy Sandecji Nowy Sącz z całego serca za chęć pomocy Zosi i otwarcie bram stadionu, żeby wspólnie zRobićCośWięcej – podkreślają organizatorzy.
Pomoc dla Zosi
Trwa zbiórka na leczenie, operacje i rehabilitację dziewczynki. Całość zebranych środków zostanie przeznaczona na wsparcie Zosi. Organizator akcji – Stowarzyszenie „Robimy Coś Więcej” – podkreśla, iż nie pobiera żadnej prowizji od darowizn.