W powiecie mławskim zanotowano pierwszy w historii przypadek malarii. Kobieta, u której wykryto chorobę, pochodzi z Kamerunu a w Mławie mieszka od roku.
Powiatowy Inspektor Sanitarny w Mławie Ewa Sztuba przekazała w Polskim Radiu RDC, iż gdy objawy się nasiliły, pacjentka trafiła do szpitala.
— Objawy się rozwijały i doszło do tego, iż były bardzo mocne, bardzo uciążliwe. Ból brzucha, ból głowy, wymioty. Istotne jest, żeby jak najszybciej odkryć tę chorobę i wdrożyć odpowiednie postępowanie. Dzięki naszym laborantom i lekarzom ze szpitala mławskiego, którzy byli bardzo dociekliwi, ustalono jednostkę chorobową — powiedziała Sztuba.
Powiatowy Inspektor Sanitarny podkreśla, iż malaria nie jest chorobą zaraźliwą.
— Niebezpieczeństwo polega na tym, iż mamy kontakt z komarem, który jest zarażony. jeżeli nas ugryzie i dojdzie do zakażenia, wtedy rozwija się malaria. Malaria jest chorobą, która nie jest niebezpieczna dla drugiego człowieka, ponieważ nie przenosi się z człowieka na człowieka — wyjaśniła Sztuba.
Sztuba zaznaczyła, iż opiekując się osobą zarażoną, malarią trzeba uważać.
— Oczywiście trzeba zachować bardzo duży reżim, bo przez krew może dojść do zarażenia. Czyli opiekując się taką osobą, czy przebywając z nią, trzeba zachować środki ostrożności — dodała Sztuba.
Pacjentka przebywa w tej chwili w szpitalu zakaźnym w Warszawie.