Małe auta stają się nieopłacalne za sprawą unijnych przepisów

Miejskie małe samochody znikają z rynku jeden po drugim. Producenci biją na alarm.

Przyszłość produkcji lubianych przez mieszkańców miast małych samochodów staje pod dużym znakiem zapytania. Producenci ostrzegają, iż miejskie auta już niedługo mogą zniknąć z ofert salonów samochodowych. Przyczyną tego są unijne regulacje sprawiające, iż produkcja tego rodzaju aut staje się nieopłacalna. Eksperci biją na alarm. Nowe unijne przepisy wykańczają cały segment produkcji samochodów. To oznacza, iż o ile nic się nie zmieni już niedługo dużej części społeczeństwa nie będzie stać na kupno auta.

Unijne wymogi uderzają w małe auta

Unia wprowadza coraz to nowe wymogi dotyczące obowiązkowych systemów w samochodach. Zgodnie z unijnymi przepisami każdy nowy pojazd musi posiadać m in.system awaryjnego hamowania, czujniki zmęczenia kierowcy, asystenta cofania, automatyczne światła hamowania awaryjnego i tzw. czarną skrzynkę, czyli rejestrator danych z wypadku. Wymogi weszły w życie w zeszłym roku. Co prawda w wypadku dużych, drogich luksusowych limuzyn wyposażonych w wiele systemów nie ma specjalnego przełożenia na mniejsze zainteresowanie, to w przypadku małych modeli generują ogromne koszty, które producenci przerzucają na kupujących.

Norma Euro 7 dokończy dzieła?

Od 1 lipca w wchodzi w życie nowa norma emisji spalin Euro 7. Walka o klimat sprawia, iż dostosowanie do nowych wytycznych staje się dla producentów aut nieopłacalne. Z rynku znika m.in. Volkswagen Polo, Kia Rio, Peugeot 108, Audi A1, Ford Fiesta, Fiat 500 z silnikiem benzynowym i Smart Fortwo. A to dopiero początek – ostrzegają przedstawiciele branży.

W 2013 roku średnia cena nowego auta z segmentu B (małych samochodów miejskich) wynosiła ok. 13 200 euro. W 2024 roku wzrosła o 73 procent do wysokości ponad 22 500 euro. Powodem wzrostu są rosnące koszty spełnienia unijnych norm środowiskowych i bezpieczeństwa. W rezultacie z roku na rok coraz mniej osób decyduje się na zakup małego auta. nabywa małe auto. Modele znikają jeden po drugim ponieważ stają się towarem luksusowym, na który nie każdy może sobie pozwolić.