„Małpki” zasilają kasy gmin. Na którym miejscu listy jest Mielec?

3 godzin temu
Zdjęcie: foto Zdjęcie podglądowe


Najwięcej do budżetu z tytułu tej opłaty trafiło w Rzeszowie. Stolica regionu zanotowała aż 1 219 838,66 zł wpływów z miniaturowych butelek z alkoholami wysokoprocentowymi. To kwota, której nie zbliżyło się żadne inne miasto w województwie. Rzeszów wyróżnia się na tle sąsiadów nie tylko rozmiarem, ale i tempem wzrostu wpływów z tej kontrowersyjnej daniny.

https://korso.pl/kalendarz-imprez/powiat-oglosil-termin-jarmarku-bozonarodzeniowego-2025/xMpjZA1mE2dqg2c6BWXd

Na dalszych miejscach plasują się mniejsze ośrodki, które jednak także notują wyraźne zyski. Przemyśl zamknął pierwsze półrocze z wynikiem 345 183,44 zł, co daje mu drugą pozycję w regionie. Trzecie miejsce zajmuje Mielec, którego budżet zasiliło 335 931,86 zł. Nieco mniej zarobiła Stalowa Wola - 278 163,44 zł, a tuż za nią znalazło się Krosno z kwotą 272 648,14 zł.

Opłata alkoholowa obowiązuje od 2021 roku i obejmuje napoje w butelkach do 300 ml. W zamyśle miała ograniczyć spożycie alkoholu w tej formie, szczególnie popularnego wśród osób pijących w pracy, w drodze do domu czy na przystankach autobusowych. Dane z Ministerstwa Finansów pokazują jednak coś zupełnie innego - „małpki” stały się trwałym elementem rynku, a opłata stała się dla samorządów stałym zastrzykiem gotówki.

Ustawowo pieniądze te powinny być kierowane na walkę z alkoholizmem i profilaktykę uzależnień. Czy rzeczywiście tak jest - to już zależy od samych gmin. Jedno jest pewne: finansowy potencjał najmniejszych butelek wciąż rośnie, podobnie jak społeczna dyskusja o skutkach ich popularności.

Idź do oryginalnego materiału