"Mały przyjemny eksperyment". Szwedzki patent na ograniczenie ruchu samochodów w mieście, który nie rozwścieczył mieszkańców

Zdjęcie: Ulice w Sztokholmie (zdjęcie ilustracyjne)


Od Londynu, przez Warszawę po Brukselę mieszkańcy europejskich miast reagują furią na działania, a choćby propozycje władz mające na celu ograniczenie korzystania z samochodów. Tymczasem Sztokholm wydaje się przeciwstawiać tej tendencji — znalazł sposób na to, jak zmniejszyć liczbę aut w mieście i nie zdenerwować przy tym ludzi. Co istotne, założenia szwedzkiego eksperymentu są proste i uniwersalne, więc potencjalnie mogą się sprawdzić w innych zakorkowanych, pełnych zaparkowanych samochodów i spalin miast.