„Mam żałobę po odejściu z T.Love”. Sidney Polak w RDC

1 godzina temu

„Mam żałobę po odejściu z T.Love” – mówił na antenie Polskiego Radia RDC Sidney Polak, były, wieloletni członek zespołu.

Niedawno Muniek Staszczyk poinformował fanów, iż po 35 latach wspólnego grania ich drogi się rozchodzą.

Sam Sidney, jak wyznał, został o tym poinformowany w wiadomości SMS.

Nowy rozdział

To jest totalny smutek. To jest po prostu żałoba, bo nie chcę zrobić z siebie jakiejś ofiary. Słuchajcie, to naprawdę powoli, powoli zaczyna docierać do mnie, iż to nowy rozdział. Byłem przekonany, że będziemy grać do końca w tym składzie T.Love'u, do końca 2026 roku, bo płyta „Orajt” wychodzi w marcu. Ja tę płytę nagrałem i mieliśmy zapewnienia – i ja, i Janek Benedek, iż gramy, promujemy tę płytę – wyznał na naszej antenie artysta.

„To był trudny moment”

Jak mówi Sydney, największe wsparcie otrzymał od fanów.

Mam naprawdę bardzo dużo planów w głowie. Bardzo dużo szufladek po takim szoku się po prostu otwiera. Strasznie dużo ludzi do mnie napisało. Po prostu niesamowicie dużo SMS-ów, wiadomości. choćby od ludzi, z którymi nie miałem kontaktów wiele lat. Przyjaciele, fani, a też po prostu ludzie, z którymi raz zbiłem piątkę gdzieś tam po koncercie. Przysyłają mi nasze zdjęcia – mówi

T.Love to zespół, który znany jest z takich hitów jak „Bóg”, „Warszawa”, „Nie, nie, nie” czy „Chłopaki nie płaczą”.

Sidney Polak był w nim perkusistą. Z T.Love związany był przez 35 lat.

Idź do oryginalnego materiału