Marina z naszego zepsołu napisała wczoraj wieczorem poruszający tekst i zgodziła się z nim podzielić. Czytajci…

migranciwpolsce.pl 3 godzin temu


Marina z naszego zepsołu napisała wczoraj wieczorem poruszający tekst i zgodziła się z nim podzielić. Czytajcie:

“Wybory tuż za rogiem. Nie głosuję (nie mam obywatelstwa ) ALE zachęcam do głosowania wszystkich tych, co mogą. Szczególnie kobiet, do których kieruje poniższy tekst:
Jestem pierwszą kobietą w rodzinie, która miała wybór. Wybór niezależny od opinii rodziny.
Jestem pierwszą, która zarabia tyle, by nie wybierać partnera z potrzeby. By nie mieszkać z kimś tylko dlatego, iż nie mam dokąd pójść.
Jestem pierwszą, która wyszła za mąż z miłości.
Po długim przyglądaniu się. Świadomie.
Jestem drugą kobietą w rodzinie z wyższym wykształceniem i w tym roku znów zaczynam kolejne studia.
Po co to piszę?
Niektóre rzeczy wydają się oczywiste, codzienne, ale jeżeli spojrzeć na życie kobiet w naszych rodzinach (mówię o osobach 30-40 letnich)— widać, iż jesteśmy pierwszym, co najwyżej drugim pokoleniem, które miało realny wybór żyć na własnych zasadach.
Feministki Zachodu, wydawałoby się, już wszystko wywalczyły, ale historia znowu skręca w złą stronę. Populiści u władzy w Europie znów demonizują aborcję, osoby LGBT, migrantów.
I ktoś się cieszy: „bo to tradycyjne wartości”.
Jest bardzo cienka granicą, gdzie wolność opinii przekształca się w odbieranie innym ich praw i to jest droga w przepaść.
Dziś — ograniczają ich. Jutro — nas.
Historia zna to koło, które zaczyna coraz bardziej się rozpędzać w ostatnich czasach w i na świecie
To nie teoria spiskowa.
To przypomnienie: nie można cieszyć się z odbierania komuś praw. Nie można wspierać odczłowieczającej retoryki. Wcześniej czy później to odbije się na nas wszystkich.
18 maja 2025 wybory w .
Bądźcie uważni. Rozsądni. I pamiętajcie, iż odebrana prawa zwraca się zbyt wysokim kosztem”.

Marina ma korzenie ukraińsko-kurdyjskie. Od 12 lat mieszka w różnych częściach Polski, żyła też w USA, Belgii i Grecji. Żywo interesuje się polityką i tematami społeczno-ekonomicznymi, z wykształcenia jest dziennikarką. Pisze o sobie: “mam świadomość, jak działają media i jak kształtuje się opinia publiczna. Lubię poznawać inne kultury, uczyć się języków i patrzeć na świat z różnych perspektyw”. W PFM pracuje jako caseworkerka pomagając pokonywać rrozmaite trudności osobom, które zgłaszają się po wsparcie.
Dzięki, Marina!




Żródło materiału: Polskie Forum Migracyjne

Idź do oryginalnego materiału