
W pierwszym meczu finałowym KS DevelopRes Rzeszów pokonał bez straty seta ŁKS Commercecon. Teraz rywalizacja przenosi się do Łodzi, a mecz rozegrany zostanie w piątek 18 kwietnia, o godz. 17.30. Mistrzem Polski zostanie zespół, który odniesie trzy zwycięstwa.
SIATKÓWKA. FINAŁ TAURON LIGI
– Bardzo istotny był początek meczu i wygranie zaciętej końcówki pierwszego seta – mówiła w rozmowie na portalu tauronliga.pl, Marrit Jasper przyjmująca DevelopResu. – Od razu przypomniał mi się wtedy finał TAURON Pucharu Polski w Elblągu, gdzie też ta pierwsza partia była bardzo zacięta, a zwycięstwo w niej bardzo nam pomogło. To wspaniałe uczucie, żeby zacząć rywalizację o złoto od zwycięstwa. Jest to ważne dla naszej pewności siebie i dobrego samopoczucia. Zdajemy sobie jednak sprawę, iż to dopiero początek walki i ta seria meczów finałowych może być jeszcze długa. Wciąż potrzebujemy dwóch zwycięstw, żeby wygrać tą rywalizację. Nie będzie to łatwe, ale mamy za sobą dobry start. To jest nasz pierwszy krok – mówiła Holenderka, której zespół miał mały zastój w drugim secie, gdzie prowadził 21:10 i pozwolił rywalkom na niwelowanie strat. – Dziewczyny z Łodzi mocniej przycisnęły na zagrywce, bo to była wtedy ich jedyna szansa na zniwelowanie straty i faktycznie sprawiły nam trochę problemów w przyjęciu. Myślę jednak, iż w trakcie meczu nasza obrona coraz lepiej funkcjonowała i ogólnie w każdym elemencie spisywałyśmy się bardzo dobrze – mówiła Jasper, która w ważnych momentach nie zawodziła w ataku. – Czułam się stabilnie na boisku. Zwykle jest tak, iż mało mnie widać i wykonuję raczej więcej pracy w przyjęciu oraz obronie. Jestem bardziej zawodniczką drugiego planu, ale cieszę się jak mogę też zdobywać punkty w ataku – mówiła holenderska przyjmująca zespołu z Rzeszowa.
Jasper nie ukrywa, iż w piątek liczy na znacznie trudniejszy mecz w Łodzi. – Spodziewam się, iż na to spotkanie przyjdzie bardzo wielu kibiców i na pewno będzie głośno, a kibice ŁKS-u będą mocno dopingować swój zespół. Wiem jednak, iż kibice z Rzeszowa też przyjadą na ten mecz, a poza tym ja osobiście bardzo lubię grać w takiej atmosferze, kiedy jest głośny doping i wielu kibiców na trybunach. Na pewno wszystkie będziemy czuły to, iż to jest mecz finałowy, a emocje będą bardzo duże.
PRZECZYTAJ TEŻ: Pierwszy krok siatkarek Developresu do mistrzostwa Polski