Koniec roku 2024 to ostatni moment na wykorzystanie ulgi podatkowej związanej z wpłatami na Indywidualne Konto Zabezpieczenia Emerytalnego (IKZE). Dla osób zatrudnionych na umowę o pracę maksymalna korzyść podatkowa może przekroczyć 3000 złotych, natomiast osoby prowadzące działalność gospodarczą mogą zyskać choćby ponad 4500 złotych.
Fot. Warszawa w Pigułce
IKZE, jako element trzeciego filaru systemu emerytalnego, oferuje podwójną korzyść: pozwala gromadzić środki na przyszłą emeryturę, jednocześnie zapewniając bieżące korzyści podatkowe. Tomasz Stadnik, prezes zarządu TFI PZU SA, podkreśla, iż to rozwiązanie powinno być dostępne dla wszystkich, kto myśli o zabezpieczeniu swojej finansowej przyszłości.
Ponad 3 tys. zł do zwrotu
W roku 2024 osoby zatrudnione na umowę o pracę mogą wpłacić na IKZE maksymalnie 9388,80 złotych, co przekłada się na potencjalną ulgę podatkową w wysokości 3004,42 złotych. Dla osób prowadzących działalność gospodarczą limit jest wyższy i wynosi 14 083,20 złotych, co może przynieść zwrot podatku w kwocie 4506,62 złotych.
Warto podkreślić, iż wpłaty na IKZE można odliczyć od podstawy opodatkowania w rocznym zeznaniu PIT. Im wyższa kwota wpłacona na konto, tym większa ulga podatkowa. Minimalna wpłata wynosi 100 złotych, co czyni to rozwiązanie dostępnym choćby dla osób z ograniczonym budżetem.
Co istotne, środki zgromadzone na IKZE pozostają prywatną własnością wpłacającego i podlegają dziedziczeniu. Jest to więc nie tylko sposób na zmniejszenie bieżących obciążeń podatkowych, ale także długoterminowa inwestycja w bezpieczną przyszłość finansową.