Masz włączoną nawigację? Możesz zapłacić wysoki mandat

1 dzień temu

Polski system prawny przygotowuje się do wprowadzenia istotnych zmian w przepisach ruchu drogowego, które mogą drastycznie wpłynąć na sposób, w jaki kierowcy korzystają z technologii nawigacyjnych za kierownicą. Już niedługo funkcjonariusze policji otrzymają nowe uprawnienia do nakładania surowych kar finansowych – mandatów w wysokości choćby 500 złotych – na kierowców, którzy podczas jazdy nieodpowiednio korzystają z aplikacji nawigacyjnych w swoich telefonach komórkowych.

Fot. Warszawa w Pigułce

Planowana nowelizacja przepisów ma na celu skuteczniejszą walkę z rosnącym problemem rozproszenia uwagi za kierownicą, które według ekspertów ds. bezpieczeństwa staje się jedną z głównych przyczyn wypadków drogowych w Polsce.

Celem tych działań nie jest całkowite zakazanie kierowcom korzystania z nowoczesnych technologii, które niewątpliwie ułatwiają poruszanie się po drogach, ale raczej promowanie odpowiedzialnych nawyków podczas prowadzenia pojazdu. Organy ścigania kładą szczególny nacisk na wyjaśnienie, iż problem dotyczy przede wszystkim sposobu, w jaki kierowcy obsługują swoje urządzenia.

Trzymanie telefonu w dłoni podczas sprawdzania trasy czy wprowadzania nowego celu podróży znacząco zwiększa ryzyko wypadku, ponieważ uwaga kierowcy jest wówczas podzielona między drogę a ekran urządzenia.

Statystyki wypadków drogowych w ostatnich latach pokazują niepokojący trend wzrostowy w kategorii zdarzeń spowodowanych nieuwagą lub rozproszeniem kierowcy. Według danych gromadzonych przez policję, coraz więcej kolizji i wypadków ma bezpośredni związek z używaniem urządzeń elektronicznych podczas jazdy.

W wielu przypadkach kierowcy przyznają, iż w momencie zdarzenia sprawdzali trasę w aplikacji nawigacyjnej lub dokonywali zmian w ustawieniach nawigacji. Eksperci ds. bezpieczeństwa ruchu drogowego alarmują, iż choćby krótkotrwałe oderwanie wzroku od drogi może mieć tragiczne konsekwencje, szczególnie przy wyższych prędkościach.

Nowe przepisy promują rozwiązania, które umożliwiają bezpieczniejsze korzystanie z nawigacji. Władze zachęcają kierowców do inwestowania w dedykowane uchwyty samochodowe, które pozwalają na stabilne zamocowanie telefonu w miejscu dobrze widocznym dla kierowcy, bez konieczności odrywania rąk od kierownicy. Równie istotne jest korzystanie z systemów sterowania głosowego, które umożliwiają wprowadzanie nowych adresów czy zmianę trasy bez dotykania ekranu urządzenia. Producenci aplikacji nawigacyjnych coraz częściej implementują zaawansowane funkcje głosowe właśnie z myślą o zwiększeniu bezpieczeństwa podczas jazdy.

Wprowadzenie mandatów w wysokości 500 złotych za niewłaściwe korzystanie z nawigacji stanowi element szerszej strategii prewencyjnej polskich władz. W ostatnich latach obserwujemy systematyczne zaostrzanie kar za różnego rodzaju wykroczenia drogowe, w tym za przekraczanie prędkości, jazdę pod wpływem alkoholu czy korzystanie z telefonu bez zestawu głośnomówiącego. Wyższe kary mają pełnić funkcję odstraszającą i skłaniać kierowców do przestrzegania przepisów, choćby jeżeli wiąże się to z pewnymi niedogodnościami.

Reakcje społeczne na planowane zmiany są zróżnicowane. Część środowiska kierowców popiera działania na rzecz podniesienia standardów bezpieczeństwa na drogach, uznając, iż surowe kary mogą skutecznie zniechęcać do ryzykownych zachowań. Inni natomiast krytykują nowe przepisy za nadmierną surowość i obawiają się, iż mogą one prowadzić do nadużyć ze strony służb kontrolnych. Niektórzy kierowcy zwracają uwagę, iż w pewnych sytuacjach korzystanie z nawigacji podczas jazdy jest nieuniknione, szczególnie gdy poruszają się po nieznanym terenie lub gdy systemy nawigacyjne wymagają natychmiastowej reakcji na nieoczekiwane zmiany w organizacji ruchu.

Eksperci prawni podkreślają, iż kluczowym wyzwaniem dla skutecznego egzekwowania nowych przepisów będzie precyzyjne zdefiniowanie, co dokładnie stanowi „nieodpowiedzialne korzystanie z nawigacji”. Zbyt ogólne sformułowania mogą prowadzić do niejednolitej interpretacji prawa przez różnych funkcjonariuszy, co z kolei może budzić poczucie niesprawiedliwości wśród kierowców. Dlatego też specjaliści apelują o wypracowanie jasnych wytycznych dla służb kontrolnych, które pozwolą na obiektywną ocenę sytuacji podczas kontroli drogowych.

Producenci samochodów również dostrzegają problem rozproszenia uwagi kierowców i coraz częściej implementują w swoich pojazdach zaawansowane systemy informacyjno-rozrywkowe, które są lepiej zintegrowane z ogólną ergonomią pojazdu. Systemy te często oferują duże wyświetlacze umieszczone w linii wzroku kierowcy, sterowanie z poziomu kierownicy czy zaawansowane funkcje rozpoznawania mowy. Jednakże choćby te rozwiązania nie eliminują całkowicie ryzyka rozproszenia uwagi, zwłaszcza gdy wymagają interakcji ze strony kierowcy podczas jazdy.

Warto również zwrócić uwagę na psychologiczny aspekt korzystania z nawigacji. Badania pokazują, iż wielu kierowców nadmiernie polega na wskazówkach systemów nawigacyjnych, często ignorując znaki drogowe czy sygnały świetlne. Jest to zjawisko określane jako „ślepota nawigacyjna”, które może prowadzić do niebezpiecznych sytuacji na drodze. Nowe przepisy mają również na celu zwiększenie świadomości kierowców w tym zakresie i przypomnienie, iż ostateczna odpowiedzialność za bezpieczeństwo zawsze spoczywa na osobie prowadzącej pojazd, a nie na urządzeniu elektronicznym.

Organizacje zajmujące się bezpieczeństwem ruchu drogowego prowadzą kampanie edukacyjne, które mają na celu promowanie odpowiedzialnych nawyków wśród kierowców. Podkreślają one, iż najważniejsze jest odpowiednie przygotowanie się do podróży jeszcze przed rozpoczęciem jazdy – wprowadzenie celu podróży do nawigacji, zapoznanie się z ogólnym przebiegiem trasy czy dostosowanie ustawień aplikacji. Wszystkie te czynności powinny być wykonane, gdy pojazd jest zaparkowany, a nie podczas aktywnego uczestnictwa w ruchu drogowym.

Skuteczność wprowadzanych zmian będzie zależała nie tylko od wysokości kar, ale przede wszystkim od konsekwentnego egzekwowania przepisów przez służby kontrolne. Doświadczenia z innych krajów, które wcześniej wprowadziły podobne regulacje, pokazują, iż kluczowa jest systematyczność kontroli oraz ich nieprzewidywalność. Kierowcy muszą mieć świadomość, iż ryzykowne zachowanie może zostać zauważone i ukarane w każdym momencie, niezależnie od miejsca czy pory dnia.

Równie istotna jest edukacja społeczeństwa na temat rzeczywistych zagrożeń związanych z rozproszeniem uwagi za kierownicą. Badania przeprowadzone przez ekspertów ds. bezpieczeństwa ruchu drogowego wykazały, iż choćby kilkusekundowe oderwanie wzroku od drogi znacząco zwiększa ryzyko wypadku. Przy prędkości 90 km/h pojazd pokonuje 25 metrów w ciągu zaledwie jednej sekundy – jest to dystans, na którym może dojść do nagłej zmiany sytuacji drogowej wymagającej natychmiastowej reakcji kierowcy.

Ostatecznie, niezależnie od wysokości mandatów czy intensywności kontroli, najbardziej skuteczną metodą poprawy bezpieczeństwa na drogach jest zmiana mentalności samych kierowców. Zrozumienie, iż żadna informacja z nawigacji nie jest warta ryzykowania zdrowia czy życia, stanowi fundament odpowiedzialnego zachowania za kierownicą. Dlatego też obok działań represyjnych równie ważne są kampanie edukacyjne, które budują świadomość społeczną i promują kulturę bezpieczeństwa w ruchu drogowym.

Planowane zmiany w przepisach stanowią istotny krok w kierunku ograniczenia jednego z istotnych czynników ryzyka na drogach. Czy przyniosą one oczekiwane rezultaty w postaci zmniejszenia liczby wypadków spowodowanych rozproszeniem uwagi kierowców, pokaże czas. Jedno jest pewne – w erze powszechnej cyfryzacji i rosnącej liczby rozpraszających bodźców, konieczne jest wypracowanie nowych standardów bezpieczeństwa, które pozwolą na korzystanie z dobrodziejstw technologii bez narażania siebie i innych uczestników ruchu drogowego.

Idź do oryginalnego materiału