Izabela Kwiecień-SzpunarRozmowa z MATEUSZEM KASZOWSKIM, rozgrywającym Solvera Sokoła Łańcut
KOSZYKÓWKA. I LIGA
– Derbowy pojedynek z zespołem z Rzeszowa od samego początku układał się po waszej myśli…
– Emocje na pewno jakieś tam były. Fakt, cały mecz mieliśmy pod kontrolą od samego początku do końca. Resovia można powiedzieć, iż nie zagroziła nam w późniejszej fazie ani na moment. Cały czas mieliśmy mecz pod kontrolą. Realizowaliśmy założenia, atakowaliśmy ich słabe punkty. Myślę, iż spokojnie dowieźliśmy zwycięstwo i to jest najważniejsze. Teraz koncentrujemy się na spotkaniu w Katowicach. Kolejny mecz, chcemy zbudować passę zwycięstw i teraz to jest dla nas kluczem.
– To zwycięstwo i to w takim prestiżowym derbowym meczu, też chyba było potrzebne po wysokiej porażce w Poznaniu?
– Jak najbardziej. Dobrze, iż mieliśmy ten mecz bardzo szybko, bo chcieliśmy zmazać plamę, która wydarzyła się w Poznaniu. Okolicznością tamtego spotkania były, jakie były. Przegraliśmy, zasłużenie dużo słabiej weszliśmy w tamten mecz. Cieszymy się, iż ten czas rehabilitacji był bardzo szybki i mogliśmy przed własną publicznością wygrać derbowe spotkanie.
Izabela Kwiecień-Szpunar– Teraz przed wami wyjazd do Katowic, gdzie zmierzycie się z beniaminkiem ekipą Miners…
– Jeszcze nie analizowaliśmy ich gry, dopiero wszystko przed nami. Trenerzy na pewno przygotują nas do tego spotkania. Na pewno musimy wyjść z taką wolą walki, z taką energią jak w derbowym meczu, bo w innym wypadku na pewno będzie ciężko o zwycięstwo.
– Pierwszoligowe rozgrywki dopiero co ruszyły, ale tempo gry intensywne, a w zespole Sokoła nie brakuje problemów zdrowotnych…
– Od samego początku przygotowań mamy problemy. Może jeden tydzień przepracowaliśmy w pełnym zestawieniu. No cóż, mam nadzieję, iż ta szala w końcu przechyli się na naszą korzyść i wszyscy będziemy w zdrowiu. Będziemy mogli mocno pracować na treningach i będziemy wtedy szli do przodu.
PRZECZYTAJ TEŻ:
Jednostronne derby dla Sokoła (ZDJĘCIA, WIDEO)
Izabela Kwiecień-Szpunar
3 tygodni temu















