Mateusz Stolarski: Chciałbym poprowadzić Motor na europejskie salony

1 dzień temu
Zdjęcie: Mateusz Stolarski: Chciałbym poprowadzić Motor na europejskie salony


Na siódmym miejscu sezon 2024/2025 ekstraklasy zakończyli piłkarze Motoru Lublin. To najlepsza lokata w historii występów żółto-biało-niebieskich na najwyższym poziomie krajowych rozgrywek.

W ostatnim meczu sezonu w poprzednią sobotę Motor wygrał na wyjeździe z Radomiakiem 3:2. To spotkanie z trybun oglądał szkoleniowiec drużyny Mateusz Stolarski, który tydzień wcześniej otrzymał czerwoną kartkę w meczu z Zagłębiem Lubin. Z lubelskim szkoleniowcem rozmawiał Józef Kufel.

32-latek to najmłodszy trener wśród szkoleniowców pracujących w ekstraklasie.

– Dzięki sztabowi i zawodnikom przez ten rok stałem się lepszym trenerem, trenerem, który dzięki drużynie zbudował swoją pozycję na rynku. Stałem się trenerem, który widzi, iż ciężka praca, pomysł na to procentują. Dotyczy to też wyróżniania się lekką innością, kiedy wszyscy ci mówią, iż potrzebujesz doświadczenia, żeby się utrzymać albo „gra wysokim pressingiem nie jest odpowiednia, gdy zespół debiutuje i nie masz odpowiednich graczy”. Okazało się, iż ta moja inność, jak mówi powiedzenie „no risk, no story”, się opłaca. Mam nadzieję, iż najlepsze dni w historii Motoru dopiero przed nami. Ale cenimy to, co do tej pory udało się zrobić. Bo udało się bardzo dużo.

Za Motorem bardzo udany sezon. Co sprawia trenerowi największą satysfakcję?

– Satysfakcja jest przede wszystkim z tego, iż kiedy obserwuje się grę Motoru od momentu kiedy przybyłem do klubu, to nie widać różnic po awansie do ekstraklasy. Na pewno widać rozwój, ale Motor przez cały czas ma swój styl, jest sobą. Jak chcesz coś w życiu robić, trzeba to robić na własnych zasadach. I to jest duże, duże wyróżnienie dla tej drużyny, iż podążamy własną drogą, odważną drogą, która na końcu każdego sezonu daje nam wyniki – stwierdza Mateusz Stolarski.

Apetyt rośnie w miarę jedzenia i będą rosły też oczekiwania wobec klubu. A Motor zawiesił w tym sezonie poprzeczkę bardzo wysoko.

– Kto nie chce iść dalej? Chciałbym poprowadzić Motor na europejskie salony. Nie mogę obiecać, iż stanie się to w przyszłym sezonie. Będzie on bardzo ciężki. Widzimy, co dzieje się w polskiej ekstraklasie. Awansowała ona na 13. miejsce w Europie. Coraz więcej bogatych ludzi zbiera się w klubach, coraz większe pieniądze są wydawane. Inne kluby nie śpią, zaczynają brać przykład z Motoru, rozbudowywać sztaby i infrastrukturę. Ale jeżeli myślimy długofalowo, mamy podwaliny pod to, żeby przyjechał tu europejski zespół – dodaje Stolarski.

Piłkarze Motoru w tej chwili przebywają na urlopach. Wiadomo jednak, iż po wakacjach w lubelskiej drużynie nie będą już grać: Kacper Rosa, Igor Bartnik, Kamil Kruk, Antonio Sefer, Marcel Gąsior, Kaan Caliskaner i Samuel Mraz.

Pierwsza kolejka nowego sezonu ekstraklasy zostanie rozegrana między 18 a 21 lipca.

JK

Fot. Iwona Burdzanowska / archiwum

Idź do oryginalnego materiału