Matki, które same są jeszcze dziećmi. Najmłodsza rodziła w Zamościu, a miała 14 lat...

59 minut temu
Przeanalizowaliśmy dane z placówek medycznych w regionie z ostatnich pięciu lat, by sprawdzić, jak wygląda liczba ciąż wśród nieletnich. Rośnie czy maleje? Sprawdziliśmy też, ile miały lat najmłodsze matki. Statystyki mogą nieco szokować. Szok prawdopodobnie przeżyły też te dziewczyny, które nagle dowiedziały się, iż będą musiały gwałtownie wejść w dorosłość. A jakimi konsekwencjami medycznymi zmagają się najmłodsze matki?Chełm: najwięcej porodów u 17-latek, ale są też 15-latkiW Samodzielnym Publicznym Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Chełmie w latach 2019–2025 odnotowano łącznie 17 porodów u małoletnich matek. Z danych placówki wynika, iż liczba takich przypadków różniła się w poszczególnych latach: w 2019 roku było ich 3, w 2020 – 2, w 2021 – ponownie 3, w 2022 – 1, a w 2023 – również 1. W 2024 roku liczba porodów wśród nieletnich wzrosła do 5, natomiast do 6 listopada 2025 roku zarejestrowano 2 takie przypadki. Najwięcej młodocianych matek miało 17 lat – łącznie było ich 11. Pięć porodów dotyczyło 16-latek, a najmłodsza pacjentka, która urodziła dziecko w chełmskim szpitalu, miała 15 lat.Agnieszka Kruk, dyrektorka chełmskiego szpitala- Ciąża w wieku nastoletnim wiąże się z większym ryzykiem powikłań zdrowotnych zarówno dla młodej matki, jak i dla dziecka. Organizm nastolatki nie zawsze jest w pełni przygotowany do ciąży i porodu, a dodatkowym problemem bywa brak wiedzy, wsparcia i zrozumienia, a w związku z tym późne zgłoszenie się pacjentki do poradni i objęcie opieką - wyjaśnia dyrektor szpitala Agnieszka Kruk. Dodaje, iż jednym z najczęstszych problemów u młodocianych ciężarnych jest anemia wynikająca z niedoboru żelaza, kwasu foliowego i witamin. - Młody organizm, który wciąż rośnie, musi dzielić się składnikami odżywczymi z rozwijającym się płodem. Często obserwuje się również niedożywienie lub nieprawidłowe nawyki żywieniowe, co zwiększa ryzyko niskiej masy urodzeniowej dziecka - przyznaje Kruk. Specjaliści podkreślają, iż najważniejsze znaczenie ma wczesne zgłoszenie się do lekarza ginekologa i regularna opieka prenatalna. Odpowiednia edukacja zdrowotna, wsparcie psychologiczne i dostęp do fachowych informacji mogą znacząco zmniejszyć ryzyko powikłań i poprawić rokowania, zarówno dla matki, jak i dziecka.- Nastoletnie matki częściej zmagają się z lękiem, depresją poporodową i poczuciem izolacji. Brak wsparcia ze strony partnera, rodziny czy środowiska szkolnego potęguje stres i utrudnia adaptację do nowej roli - dodaje dyrektor chełmskiej placówki. PRZECZYTAJ TEŻ: OSP Łabunie ponownie rusza w świąteczną trasę ze Świętym Mikołajem. Kto chętny, niech rezerwuje terminKrasnystaw: średnio 2-3 porody młodych dziewczyn rocznieW Krasnymstawie rocznie rodzą dwie lub trzy nieletnie kobiety i ten poziom od kilku lat się nie zmienia. Szczegółowo w poszczególnych latach wyglądało to następująco: w 2019 roku – 3 porody, 2020 – 2, 2021 – 2, 2022 – 2, 2023 – 3, natomiast w 2024 i do listopada 2025 roku – po 2 porody. Analiza tego okresu nie wykazała istotnych zmian – liczba porodów wśród małoletnich utrzymywała się na stałym poziomie. Najmłodsza pacjentka, która urodziła w oddziale, miała 15 lat. Zbigniew Widomsk, dyrektor krasnostawskiego szpitala- W Oddziale Położniczo-Ginekologiczno-Neonatologicznym w Krasnystawie nie zauważono tendencji chorobowych wśród nieletnich rodzących, oprócz problemów psychicznych z powodu niedojrzałości u 15-latek. Ogólnie można powiedzieć, iż duża część rodzących nieletnich wygląda fizycznie jak dojrzałe kobiety. Część rodzących nieletnich, jak również w okolicy 18 roku życia, to były Cyganki z Ukrainy. U nich wchodzenia w życie i zachodzenia w ciążę w tym wieku to normalne - wyjaśnia dyrektor placówki Zbigniew Widomski. Włodawa: 8 nieletnich matek przed zamknięciem oddziałuW Samodzielnym Publicznym Zespole Opieki Zdrowotnej we Włodawie w latach 2019–2023 odebrano 8 porodów od matek, które nie ukończyły 18 lat.Artur Szczupakowski, dyrektor SPZOZ Włodawa- Od października 2023 roku w Samodzielnym Publicznym Zespole Opieki Zdrowotnej we Włodawie zaprzestano działalności leczniczej Oddziału Położniczo - Ginekologicznego w zakresie położnictwa - informuje Artur Szczupakowski, dyrektor SPZOZ Włodawa. Jak informuje dyrekcja SPZOZ we Włodawie, porody wśród bardzo młodych matek – poniżej 18 roku życia – zdarzały się incydentalnie. Najmłodsza pacjentka, która urodziła dziecko w tym szpitalu, miała 16 lat.- U młodych ciężarnych, które potem rodziły w naszym szpitalu nie zaobserwowano problemów zdrowotnych. U pacjentek nie stwierdzono obciążającego wywiadu zdrowotnego ani środowiskowego. Porody odbyły się w terminie, bez powikłań - dodaje dyrektor Szczupakowski. Biała Podlaska: najwięcej młodych matekW szpitalu w Białej Podlaskiej, podobnie jak w innych szpitalach regionu, przypadki porodów nastolatek nie stanowiły dużego odsetka wszystkich porodów, ale było ich zdecydowanie więcej niż w innych szpitalach. W 2019 urodziło 9 nieletnich pacjentek - dwie 15-latki piętnastolatki i siedem 17-latek. W 2020 roku było 6 takich przypadków, rodziły 4 16-latki i dwie 17-latki. Rok 2021 przyniósł 9 porodów nieletnich (pięć 16-latek i cztery 17-latki), natomiast w 2022 roku 10 porodów dotyczyło młodych dziewcząt - trzy 16-latki i siedem 17-latek. Rok później było 7 ciąż nieletnich - jedna 16-latka i sześć 17-latek. PRZECZYTAJ: Lubelskie: Michał Soczyński wybudzony ze śpiączki farmakologicznejW ubiegłym roku w bialskim szpitalu było 10 porodów nieletnich, w tym 14-letniej dziewczynki, jednej 16-latki i ośmiu 17-latek. W bieżącym roku, do października 2025, w Białej Podlaskiej 4 przypadki dotyczyły porodów nieletnich - jednej 15-latki, dwóch 16-latek i jednej 17-latki. W sumie od 2019 roku w tej placówce odbyło się 55 porodów nieletnich matek. - U bardzo młodych pacjentek w ciąży - czyli nastolatek, szczególnie poniżej 18 roku życia - obserwuje się zwiększone ryzyko szeregu problemów zdrowotnych zarówno u matki, jak i u dziecka. Wynikają one z niedojrzałości fizycznej, emocjonalnej i często społeczno-ekonomicznej młodych matek - wyjaśnia Magdalena Us, kierownik Działu Organizacyjno-Prawnego, rzecznik prasowy placówki. Zamość: 36 porodów i jedna z najmłodszych matek w regionieW Zamościu w latach 2019-2025 urodziło 36 nieletnich matek, ale jak informuje dyrektor placówki Adam Fimiarz liczba ta cały czas spada.- Najmłodsza małoletnia matka, która urodziła w naszym szpitalu, miała 14 lat - wyjaśnia dyrektor placówki. foto: Freepik/EyeEmMiałam zaledwie siedemnaście lat, kiedy wszystko przewróciło się do góry nogami.Kiedy dowiedziałam się, iż jestem w ciąży, bałam się – ale wierzyłam, iż mój chłopak będzie przy mnie. Mówił, iż damy radę, iż jakoś to będzie. A potem… zniknął. Najpierw przestał odbierać telefony, potem napisał krótką wiadomość, iż „nie jest gotowy na takie życie”, i to był koniec. Pamiętam, jak siedziałam na łóżku w swoim pokoju i trzęsłam się cała, nie wiedząc, co robić. Miałam wrażenie, iż świat mi się zamyka. Że wszyscy będą mnie oceniać. Że nie podołam. Ale wtedy do pokoju weszła mama – usiadła obok mnie i po prostu mnie przytuliła. Tego jednego mocno potrzebowałam.Rodzice nie ukrywali, iż są zaskoczeni, przestraszeni, choćby rozczarowani. Ale nie zostawili mnie ani na chwilę. To oni chodzili ze mną do lekarza, oni kupowali pierwsze ubranka, oni wstawali w nocy, kiedy po raz pierwszy płakałam ze zmęczenia bardziej niż moje dziecko. Wciąż jest mi ciężko. Widzę inne nastolatki, które planują studia, podróże, imprezy – a ja planuję, ile pieluch muszę kupić i czy wystarczy mi pieniędzy na mleko. Ale kiedy patrzę na mojego synka, czuję coś, czego nie da się porównać z niczym innym.Czasem tęsknię za ojcem mojego dziecka, czasem czuję złość, ale coraz częściej myślę, iż może lepiej, iż nie ma go obok. Bo moje dziecko ma kogoś, kto nigdy go nie zostawi – mnie. A ja mam rodziców, którzy – choć nie tak to wyobrażali sobie moje dorosłe życie – pokazali, czym jest prawdziwe wsparcie. I może nie jest łatwo. Ale nie jestem sama…To tylko jedna z wielu anonimowych historii dziewczyn, które zbyt gwałtownie musiały wydorośleć...Jaki jest najlepszy wiek na macierzyństwo?dr Leszek Janeczek, fot: Miasto Krasnystaw Leszek Janeczek, ordynator krasnostawskiego oddziału położniczego, podzielił się obserwacjami o tym, jaki jest idealny wiek na macierzyństwo. Czy taki w ogóle istnieje? Dr Leszek Janeczek jest doktorem nauk medycznych, od 1984 roku związany jest ze szpitalem w Krasnymstawie. Od listopada 1985 roku nieprzerwanie pracuje na oddziale ginekologicznym. Od 1 sierpnia 2000 roku kieruje Oddziałem Położniczo-Ginekologiczno-Noworodkowym krasnostawskiego szpitala (dawniej Oddziałem Ginekologiczno-Położniczym). Niedawno minęło 25 lat jego pracy na stanowisku ordynatora. Zdaniem doktora Leszka Janeczka nie da się jednoznacznie wskazać idealnego wieku odpowiedniego na macierzyństwo - choć medycyna pozwala dziś na bardzo późne ciąże, natura ma swoje prawa. Lekarz tłumaczy, iż z ewolucyjnego punktu widzenia kobiety od wieków rodziły bardzo wcześnie - często jeszcze przed 20. rokiem życia. To, iż dziś większość kobiet decyduje się na dziecko po trzydziestce, jest efektem rozwoju cywilizacji, dłuższej edukacji i zmian społecznych.- Kiedyś młoda kobieta pół roku po pierwszej miesiączce uważana była za dorosłą i gotową do małżeństwa. Dziś dopiero osiemnastolatkę uznajemy za pełnoletnią. Ta granica jest sztuczna, bo nie wynika z biologii, ale z prawa i obyczajów - mówi dr Janeczek.Jak przyznaje, rozwój szkolnictwa i współczesny model życia przesunął moment macierzyństwa o dekadę, a choćby dwie.- Dziś najpierw szkoła, potem studia, praca, mieszkanie. Kobieta ma trzydzieści kilka lat i dopiero wtedy decyduje, iż to czas na dziecko. To o dziesięć lat później niż dawniej - dodaje. Za późno też niedobrzeZ medycznego punktu widzenia, jak podkreśla lekarz, taka zmiana ma swoje konsekwencje.– W wieku 29 lat kobieta ma 100 procent płodności. W 35 – tylko 60 procent. Trzy lata później już 25 procent, a w 40 roku życia zaledwie 5–10 procent. Społeczeństwo tego nie wie, a często nie wiedzą choćby lekarze. To naturalny proces, o którym wiele osób nie ma świadomości. Współczesny model życia powoduje, iż kobiety coraz częściej odkładają decyzję o macierzyństwie. Często są w długoletnich związkach, przez lata unikają ciąży, a kiedy już chcą mieć dziecko, okazuje się, iż pojawiają się problemy z płodnością - zaznacza lekarz. Ordynator przyznaje, iż obserwuje ten problem od lat i wysuwa własną hipotezę: u par, które przez długi czas celowo unikają ciąży, może rozwijać się mechanizm biologiczny utrudniający zapłodnienie – coś w rodzaju „immunologicznej bariery” między partnerami. Choć to hipoteza wymagająca dalszych badań, lekarz uważa, iż warto o niej mówić, bo może skłonić młodych ludzi do refleksji nad tym, jak długo odkładają decyzję o dziecku.PRZECZYTAJ: Kwasem atakowali przychodnię aborcyjną. Ujęła ich policja- Gdyby natura chciała, by kobiety rodziły później, prawdopodobnie później występowałaby pierwsza miesiączka. Widziałem w życiu wiele przypadków młodych dziewcząt, których wygląd wskazywał, iż biologicznie są bardziej dojrzałe niż ich metryka i stąd wydaje się, iż były gotowe na macierzyństwo - mówi lekarz. Co ciekawe, zdolność kobiety do zajścia w ciążę nie zawsze zależy od momentu, w którym zaczyna się starać o dziecko. - Prawdopodobnie Istnieją rytmy biologiczne, które wciąż są słabo poznane. Amerykanie przeprowadzili kiedyś eksperyment z 100 parami, które chciały mieć dzieci. Przez cały rok od stycznia do grudnia notowano, kiedy pojawiały się ciąże – i okazało się, iż nie ma gwałtownego wzrostu w pierwszym czy drugim miesiącu, tylko rozkłada się to równomiernie na cały rok. To pokazuje, iż czas zajścia w ciążę nie jest w pełni przewidywalny i zależy prawdopodobnie od pewnych biologicznych rytmów – wyjaśnia doktor Janeczek.Nie chodzi o moralizowanieJak przyznaje lekarz, wciąż wiele młodych osób nie ma pełnej wiedzy na temat ryzyka i skutków stosowanych metod antykoncepcyjnych. - Główny składnik większości tabletek antykoncepcyjnych - etynyloestradiol - jest według badań amerykańskiej organizacji czynnikiem rakotwórczym dla piersi kobiety, o czym większość społeczeństwa i lekarzy nie wie. Chociaż ten sam składnik jest ochronny dla raka jajnika - wyjaśnia ordynator. Doktor Janeczek podkreśla, iż dyskusja o płodności, wieku macierzyństwa i świadomości antykoncepcyjnej powinna być bardziej otwarta i edukacyjna.- Nie chodzi tu o moralizowanie – chodzi o wiedzę i możliwość podejmowania świadomych decyzji w życiu – dodaje.Doktor wskazuje, iż w historii znane są przypadki wybitnych osób urodzonych w późnych ciążach wielodzietnych rodzin. - Artur Rubinstein był dziewiątym dzieckiem, Dimitrij Mendelejew – siedemnastym. Maria Skłodowska-Curie piątym. W tamtych czasach nie było suplementów, nie mierzono hemoglobiny, kobiety zachodziły w ciążę co półtora roku – mimo to dzieci rozwijały się prawidłowo – mówi.Na świecie rekordy związane z ciążą i macierzyństwem są wyjątkowo zaskakujące. Najmłodszą matką w historii była Lina Medina z Peru, która urodziła w wieku zaledwie 5 lat, 7 miesięcy i 21 dni. Jej syn przyszedł na świat 14 maja 1939 roku przez cesarskie cięcie. Z kolei rekordzistką pod względem liczby urodzonych dzieci była Walentyna Wasiljewa, rosyjska wieśniaczka z XVIII wieku. Według Księgi Rekordów Guinnessa urodziła łącznie 69 dzieci – zaszła w ciążę 27 razy, a wszystkie ciąże były mnogie: 16 razy rodziła bliźnięta, 7 razy trojaczki i 4 razy czworaczki.
Idź do oryginalnego materiału