– To jedna z rewelacji tego sezonu – tak Koronę określił Rafał Górak, trener GKS Katowice, czyli najbliższego ligowego rywala kieleckiego zespołu. Podopieczni Jacka Zielińskiego po dwunastu kolejkach PKO BP Ekstraklasy mają na koncie 19 punktów i zajmują 5. miejsce w tabeli.
Zdaniem Konrada Matuszewskiego wyniki osiągane przez drużynę, to m.in. efekt dobrej atmosfery panującej w szatni i poza nią.
– Mamy fajną, zgraną ekipę. Wszyscy zawodnicy, którzy do nas dołączyli, są w podobnym przedziale wiekowym. Mamy dużo chłopaków w wieku 24-25 lat. Nikt z nas jeszcze niczego specjalnego nie wygrał, każdy jest głodny czegoś więcej. Napędzamy się nawzajem na treningach i w trakcie meczów. Wyniki są na razie, powiedzmy iż dosyć pozytywne, więc to też nas napędza – powiedział 24-letni obrońca.
Kibice coraz częściej zastanawiają się, czy kielecki zespół stać już na nawiązanie walki o czołowe lokaty w piłkarskiej elicie. Wielu marzą się europejskie puchary. Konrad Matuszewski powiedział, iż w rozmowach pomiędzy zawodnikami takie tematy nie są poruszane.
– Myślę, iż każdy by chciał coś zdobyć, gdzieś awansować, ale na ten moment jest to być może bardziej takie „przebąkiwanie”, czy raczej marzenie. Myślę, iż przede wszystkim każdy chciałby tę jesień zakończyć o wiele lepiej niż w każdym z poprzednich sezonów. Każdy po prostu chce być w dobrym punkcie startowym na wiosnę, żeby można było wówczas mierzyć wyżej. Na razie skupiamy się na kolejnych meczach. o ile nasza pozycja startowa będzie w lutym dosyć wysoka, to wtedy może usiądziemy i powiemy sobie, iż możemy walczyć o coś więcej. Na razie za nami dwanaście kolejek, więc jeszcze sporo przed nami – zakończył wychowanek DEKO Włoszczowa.
Już w sobotę (25 października) Korona zmierzy się na wyjeździe z GKS Katowice. Mecz na stadionie przy Nowej Bukowej obejrzy komplet publiczności, a na trybunach zasiądzie rekordowa, bo licząca 1500 osób, grupa kibiców kieleckiej drużyny.


3 godzin temu
















