Rolnicy z Mazowsza coraz niecierpliwiej wypatrują deszczowych chmur. Po suchym maju przyszedł równie suchy czerwiec.
Prezes Krajowej Rady Izb Rolniczych Wiktor Szmulewicz, twierdzi, iż widać brak deszczu wśród zbóż rosnących na polach.
— Dzisiaj już widać skutki na uprawach zbożowych. Najbardziej na jarych, ale i na ozimych również. Na słabszych glebach zwłaszcza. To będzie skutkowało zmniejszeniem plonów zbóż — mówi.
Szmulewicz przewiduje, iż jeżeli w najbliższym czasie nie przyjdą opady, mniejsze będą także zbiory z innych upraw.
— o ile nie popada deszcz w dalszym okresie, to będą skutki dotyczące również roślin okopowych takich jak buraków czy ziemniaków, jak również kukurydzy — wymienia.
Mniejsze zbiory
Nawet o połowę mniejsze mogą być w tym roku zbiory zbóż jarych. Nieco lepiej radzą sobie z brakiem deszczu zboża ozime, ale i tu rolnicy zbiorą mniej.
— Szacunkowe plony na ten rok, były bardzo optymistyczne na początku maja. Dzisiaj trzeba dokonać korekty. Plony będą znacznie mniejsze i gorszej jakości. Myślę, iż w zbożach jarych może być to rzędu choćby pięćdziesięciu paru procent, bo wyglądają źle. W ozimych może być ten procent trochę mniejszy w zależności od jakości gleby i od ewentualnego deszczu — wyjaśnia.
Uprawy mogłyby uratować kilkudniowe opady deszczu. jeżeli w porę nie nadejdą opady, ucierpią także uprawy warzyw, a mniejsze plony spowodują wzrost cen. Rzepak, pszenica i żyto najbardziej odczuwają suszę.
Przewidywania rolników
Rośliny zaczynają żółknąć i schną. Rolnicy czekają na deszcz.
Rolnik z Karwowa Szlacheckiego w gm. Bodzanów w pow. płockim Cezary Olczak, twierdzi, iż jeżeli w najbliższych dniach przyjdą opady, to zbiory będą uratowane.
— Uda się jeżeli byłyby trzy dni deszczu. choćby dwa, jeden. Gdyby cyklicznie się to powtarzało, to naprawdę byłoby dobrze — przyznaje rolnik.
Brak opadów wpłynie na ceny produktów.
— Myślę, iż plony będą o połowę mniejsze. Wszystkiego będzie mniej, więc ceny będą musiały być wyższe — dodaje.