Mecz z Troszynem i trochę z sędzią

pultusk24.pl 2 godzin temu
Półfinałowy pojedynek w Okręgowym Pucharze Polski z KS Troszyn Nadnarwianka toczyła wczoraj na pułtuskim stadionie. To był dobry, ciekawy, emocjonujący mecz. Padło aż sześć goli i nie obyło się bez kontrowersji wobec sędziego. Nadnarwianka spotkanie zaczęła w eksperymentalnym składzie, bez zawodników grających w ostatnim czasie w wyjściowej jedenastce. Kapitanem był Gerard Gemza a na szpicy miał walczyć, pod nieobecność Pawła Jabłońskiego i Sebastiana Czapy Mateusz Kazimierczak. I powalczył choć jeszcze nie w pierwszej połowie. Ta bowiem zakończyła się dwoma golami gości w tym jednym z trochę kontrowersyjnego karnego.

Na drugą połowę weszło aż pięciu zawodników z wyjściowego składu i faworyzowany Troszyn zaczął się gubić. Cała drużyna zagrała świetnie a wspomniany Mateusz Kazimierczak dwa razy pokonał bramkarza gości. Akacja, po której padła druga bramka nie powstydziłaby się chyba choćby Legia w najlepszych czasach, o Barcelonie nie wspominając! Fantastycznie dośrodkowującym był Mateusz Stępniewski.

Niestety. Dalej było nie tyle źle co smutno - sędzia dopatrzył się kolejnego karnego dla gości. W międzyczasie fantastyczną akcję trzech naszych atakujących na jednego obrońcę, w której nasz pi
Idź do oryginalnego materiału