- Tematem wieczoru był Día de Muertos - meksykański Dzień Zmarłych, święto, które łączy zadumę z radością, a wspomnienie o zmarłych z feerią kolorów i zapachów. Aleksandra Synowiec opowiadała z pasją, iż to czas, kiedy Meksykanie wierzą, iż dusze ich bliskich powracają, by razem z rodziną świętować życie. Domy wypełniają się wówczas ołtarzykami z kwiatów, świec i fotografii, a ulice tętnią muzyką i śmiechem - bo śmierć, jak mówią Meksykanie, to tylko inny etap podróży - informuje Robert Mazurek, na zaproszenie którego podróżniczka odsiedziała Radzyń w ramach Radzyńskich Spotkań z Podróżnikami, 24 października.OBEJRZYJ ZDJĘCIA:Opowieść podróżniczki wzbogaciły prezentowana fotografie i krótkie nagrania. Zgromadzeni na spotkaniu mieli również okazję zakupić książki pisarki. - Publiczność słuchała z zaciekawieniem, gdy podróżniczka obalała popularne mity - między innymi ten, iż wielka parada w Dniu Zmarłych to odwieczny zwyczaj. Jak się okazało, pomysł ten zrodził się... w filmie o Jamesie Bondzie, a dopiero potem został podchwycony przez mieszkańców Meksyku, którzy uczynili z niego nową tradycję. Aleksandra Synowiec przywołała też własne doświadczenia - wspominała noc spędzoną na meksykańskim cmentarzu wśród rodzin wspominających bliskich przy muzyce i jedzeniu – relacjonuje Robert Mazurek. Spotkanie odbyło się pod honorowym patronatem Marszałka Województwa Lubelskiego Jarosława Stawiarskiego oraz starosty radzyńskiego Szczepana Niebrzegowskiego, przy wsparciu Miasta Radzyń Podlaski i Powiatu Radzyńskiego. Słowo Podlasia objęło wydarzenie patronatem medialnym.CZYTAJ TEŻ: Nowe wydanie Słowa Podlasia już gotowe!Biała Podlaska. Marzą o podróży bez zerkania w kalendarzRolnicy znowu zablokują drogi? Zacznie się na Marszu Niepodległości