Mentorka i dietetyk kliniczny o szansach na realizację postanowień noworocznych

2 dni temu
Zdjęcie: dieta, zdjęcie poglądowe. [źródło: elements.envato.com]


Schudnę, rzucę palenie, będę regularnie ćwiczyć w siłowni. To tylko niektóre z postanowień noworocznych.

Część uważa, iż nie ma sensu obiecywać sobie życiowej rewolucji na przełomie roku, bo każdy moment jest równie dobry chociażby na poprawę stanu zdrowia. - gwałtownie kończy nam się motywacja, więc warto bardzo starannie przemyśleć cel i zakładany efekt - mówi dr Ewa Kosowska-Korniak, mentorka, coach i mediatorka.- Musimy zdawać sobie sprawę, iż samo postanowienie to za mało, bo to powinno stać się pewnym nawykiem. Żeby coś można nazywać nawykiem, musimy znaleźć coś wyzwalającego nam ten nawyk. Chodzi o pewien bodziec. Przykładem niech będzie budzik, który dzwoni każdego poranka. Niech za tym idzie nasze działanie, może choćby jakaś rutyna, czyli wstaję i ćwiczę, wstaję i czytam lub wstaję i medytuję.Zdaniem dr Kosowskiej-Korniak, ów nawyk trzeba powtarzać każdego dnia przez minimum trzy tygodnie i nagradzać się za konsekwencję działania. Jednym z popularniejszych postanowień jest chęć schudnięcia…
Idź do oryginalnego materiału