Kraków wciąż nie ma decyzji środowiskowej, nie ma gotowego przebiegu linii, nie ma dokumentacji budowlanej, pozwolenia na budowę ani wykonawcy. Ma za to nowy raport środowiskowy, który – według Prezydenta Oświęcimia – wymaga dalszych analiz, konsultacji i publicznej rozprawy. Termin wydania decyzji został wyznaczony na 31 grudnia 2025 roku. To oznacza jedno: rozpoczęcie budowy metra w 2028 roku to dziś plan z gatunku bardzo optymistycznych.
Postępowanie prowadzi Oświęcim
Formalnie to nie Kraków, ale Oświęcim prowadzi procedurę środowiskową. Tak zdecydowało Samorządowe Kolegium Odwoławcze, wyłączając władze Krakowa ze względu na możliwy konflikt interesów – część nieruchomości przy planowanej trasie metra należy do rodziny prezydenta Aleksandra Miszalskiego oraz jego zastępcy Stanisława Mazura. Tym samym Prezydent Oświęcimia Janusz Chwierut pełni funkcję organu prowadzącego i to on odpowiada za ostateczną decyzję.
Do magistratu w Oświęcimiu wpłynęły 63 uwagi mieszkańców i instytucji. Zgłaszano m.in. obawy o bezpieczeństwo konstrukcji budynków w centrum Krakowa, wpływ na zieleń miejską, przebieg tunelu w pobliżu zabytków oraz niedostateczne analizy hałasu i wibracji. W efekcie Zarząd Inwestycji Miejskich w Krakowie – działający jako inwestor – został zobowiązany do przedstawienia zaktualizowanego raportu środowiskowego.
Nowy raport wpłynął do Oświęcimia 14 maja 2025 roku. Uwzględniono w nim szczegółowe rozwiązania technologiczne dotyczące drążenia tuneli, sposoby zagospodarowania urobku, relokację wyjść ewakuacyjnych, a także poszerzone analizy wpływu na fundamenty budynków oraz środowisko akustyczne. Dokument przesłano ponownie do oceny Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska oraz Zarządu Zlewni Wód Polskich. Trwa też nowa runda konsultacji społecznych – uwagi do raportu można zgłaszać do 15 lipca.
Rozprawa dopiero we wrześniu, decyzja w grudniu
Zgodnie z aktualnym harmonogramem, we wrześniu odbędzie się publiczna rozprawa administracyjna z udziałem mieszkańców Krakowa i przedstawicieli inwestora. Podczas niej ZIM przedstawi założenia projektu, a mieszkańcy będą mogli bezpośrednio zadawać pytania i wyrażać opinie. Termin i miejsce spotkania mają zostać ogłoszone w osobnym obwieszczeniu.
Prezydent Oświęcimia zapowiedział, iż decyzja środowiskowa zostanie wydana najpóźniej do 31 grudnia 2025 roku. To termin graniczny, nie zaś gwarancja zakończenia postępowania. Istnieje ryzyko, iż jeżeli któraś z instytucji zakwestionuje zapisy raportu lub jeżeli wpłyną odwołania, procedura ulegnie dalszemu wydłużeniu. Każdy taki scenariusz oznacza przesunięcie całej inwestycji o kolejne miesiące.
Studium i dokumentacja dopiero się tworzą
Równolegle do postępowania środowiskowego, wciąż realizowane są prace nad Studium Kierunku Rozwoju Metra. Dokument ten ma zawierać finalny przebieg pierwszej linii, propozycje lokalizacji stacji, integrację z siecią tramwajową i koleją aglomeracyjną oraz powiązanie z dokumentami planistycznymi: Strategią Rozwoju Krakowa i nowym Planem Ogólnym. Studium tworzy interdyscyplinarny zespół złożony z przedstawicieli Urzędu Miasta Krakowa, Zarządu Transportu Publicznego i zewnętrznych ekspertów – urbanistów, ekonomistów i projektantów systemów transportowych. Dokument ma być gotowy do końca 2025 roku, czyli równolegle z decyzją środowiskową.
Na dziś nie istnieje jeszcze projekt budowlany ani projekt wykonawczy. Oba będą mogły powstać dopiero po zakończeniu procedury środowiskowej i przyjęciu Studium. To oznacza, iż prace projektowe – przy najbardziej optymistycznym scenariuszu – mogłyby rozpocząć się dopiero w 2026 roku. Kolejnym krokiem będzie pozyskanie pozwolenia na budowę, które również wymaga szeregu uzgodnień, opinii i zatwierdzeń. Ten etap trwa zwykle od kilku miesięcy do ponad roku.
Przetarg, wykonawca, finansowanie
Po uzyskaniu pozwolenia na budowę trzeba będzie ogłosić przetarg na wykonawcę. W przypadku dużych inwestycji infrastrukturalnych, takich jak metro, procedura przetargowa może trwać od 12 do choćby 24 miesięcy – od publikacji ogłoszenia do podpisania umowy z wykonawcą. Należy też uwzględnić potencjalne odwołania uczestników przetargu i konieczność zatwierdzenia dokumentacji przez instytucje zewnętrzne – m.in. Komisję Europejską, jeżeli projekt będzie finansowany ze środków unijnych.
A kwestia finansowania pozostaje największą niewiadomą. w tej chwili Kraków nie ma zapewnionych środków na budowę metra. Wiceprezydent Stanisław Mazur mówił w rozmowie z KRKnews.pl o możliwości ubiegania się o specjalną ustawę metropolitalną na wzór Warszawy, która mogłaby ułatwić procedury i otworzyć drogę do dotacji rządowych. Nie ma jednak żadnych gwarancji, iż rząd poprze ten pomysł ani iż środki unijne będą w nowej perspektywie dostępne na tak kosztowną inwestycję.
Metro w Warszawie – lekcja z przeszłości
Budowa drugiej linii metra w Warszawie pokazuje, iż choćby przy dobrym zapleczu politycznym, sprawnej administracji i dużym doświadczeniu, cały proces – od uzyskania decyzji środowiskowej do rozpoczęcia prac budowlanych – trwa około pięciu lat. Decyzja środowiskowa dla II linii została wydana w grudniu 2006 roku, a pierwsze prace rozpoczęły się dopiero w 2010 roku. W Krakowie żadna z tych przesłanek nie jest dziś spełniona.
Co obejmuje pierwszy etap?
Zaktualizowany raport środowiskowy opisuje pierwszy etap krakowskiego metra jako trasę o długości około 6 kilometrów, biegnącą od skrzyżowania ulic Reymonta i Piastowskiej, przez AGH, okolice Nowego Kleparza i Starego Miasta, aż do tunelu tramwajowego pod rondem Polsadu, który budowany jest w ramach trasy do Mistrzejowic. Koszt realizacji tego odcinka szacuje się na 3 miliardy złotych. W kolejnych etapach mają powstać odcinki od Piastowskiej do Bronowic oraz część nowohucka – ich łączna długość to około 20 kilometrów, a przewidywany koszt przekracza 10 miliardów złotych.
Czy 2028 to realna data?
Aby rozpocząć budowę metra na przełomie 2028 i 2029 roku, Kraków musiałby zakończyć wszystkie procedury administracyjne do połowy 2027 roku. To oznacza, iż już w 2026 roku powinien być gotowy kompletny projekt budowlany i pozwolenie na budowę. Przetarg musiałby ruszyć najpóźniej na początku 2027 roku, a środki na realizację inwestycji musiałyby zostać zagwarantowane w budżecie centralnym lub unijnym. Tymczasem żadna z tych przesłanek nie została jeszcze spełniona.
Jeśli wszystko pójdzie idealnie – decyzja środowiskowa zapadnie bez opóźnień, Studium będzie gotowe do końca roku, dokumentacja powstanie w ciągu 12 miesięcy, a przetarg zakończy się bez odwołań – wbicie łopaty pod koniec 2028 roku będzie możliwe. Ale to scenariusz idealny. A w przypadku metra w Krakowie – idealne scenariusze zdarzają się rzadko. W tym tempie realnym terminem wydaje się raczej rok 2029 – albo jeszcze później.
Jarek Strzeboński