Pasażerowie korzystający z przystanków w centrum Krakowa od miesięcy narzekają na brak zadaszeń, które mogłyby chronić przed deszczem, śniegiem i wiatrem. Problem dotyczy przede wszystkim przystanków Rondo Mogilskie 06 oraz Nowy Kleparz 03 i 04 – miejsc, przez które codziennie przewijają się tysiące osób. Mimo licznych interwencji i apeli mieszkańców, miasto nie planuje natychmiastowych działań.
Radna Agnieszka Paderewska zwraca uwagę, iż w samym sercu miasta, gdzie ruch pasażerski jest największy, od lat brakuje podstawowej infrastruktury. – Przystanki przy Nowym Kleparzu i Rondzie Mogilskim należą do najbardziej uczęszczanych w Krakowie. Trudno zrozumieć, iż w XXI wieku ludzie muszą stać w deszczu, czekając na autobus czy tramwaj – mówi radna.
Według niej problem nie dotyczy wyłącznie komfortu, ale także bezpieczeństwa pieszych. – Starsze osoby i rodziny z dziećmi nie mają się gdzie schować, a perony są bardzo wąskie. Wystarczy większy deszcz i cały ruch pieszy przenosi się na jezdnię – dodaje.
Jak wyjaśnia wiceprezydent Krakowa Stanisław Kracik, miasto jest świadome problemu, jednak realizacja inwestycji wymaga czasu i uzgodnień technicznych. – Wiata na przystanku Rondo Mogilskie 06 jest planowana do wymiany w przyszłym roku w ramach umowy koncesyjnej. Przy projektowaniu nowej konstrukcji zostanie przeanalizowana możliwość większego zadaszenia w danej lokalizacji – przekazuje wiceprezydent.
Na przystanku Nowy Kleparz 03 realizacja inwestycji jest bardziej skomplikowana. Z uwagi na bardzo wąski peron montaż standardowej wiaty nie jest w tej chwili możliwy bez naruszenia przepisów bezpieczeństwa. – Projekt lokalizacji zostanie uzgodniony z zarządcą drogi, a po uzyskaniu akceptacji wiata może zostać zamontowana, jednak nie wcześniej niż w 2026 roku – wyjaśnia Kracik.
Jeszcze większe trudności występują po drugiej stronie skrzyżowania. Na przystanku Nowy Kleparz 04 montaż wiaty jest w tej chwili technicznie niemożliwy. – Przystanek znajduje się przy samej zabudowie pierzejowej, a zadaszenie nie może utrudniać korzystania z wejść do budynków ani zasłaniać okien, ograniczając dostęp światła słonecznego – tłumaczy wiceprezydent.
Miasto wskazuje, iż w ścisłym centrum Krakowa ograniczenia przestrzenne i gęsta zabudowa uniemożliwiają szybkie działania. W wielu miejscach chodniki są zbyt wąskie, by zamontować standardowe wiaty, a ich montaż wymagałby przebudowy infrastruktury podziemnej. Dlatego każda inwestycja musi być poprzedzona indywidualnym projektem i uzgodnieniami z zarządcą drogi.
W ramach obowiązującej umowy koncesyjnej w Krakowie systematycznie wymieniane są stare wiaty, jednak – jak tłumaczą urzędnicy – priorytetowo traktowane są lokalizacje, w których montaż jest możliwy bez zmian w organizacji ruchu i bez kolizji z istniejącą zabudową. Centralne punkty miasta, takie jak Nowy Kleparz czy Rondo Mogilskie, realizowane są w kolejnych etapach.
Wiceprezydent Kracik podkreśla, iż miasto pracuje nad nowymi rozwiązaniami projektowymi, które w przyszłości mogą pozwolić na montaż zadaszeń choćby w trudnych lokalizacjach. – Analizujemy możliwość wprowadzenia niestandardowych, lekkich konstrukcji o mniejszym zasięgu, które można byłoby dostosować do wąskich przestrzeni w centrum. Zdajemy sobie sprawę, iż komfort pasażerów to ważna część jakości transportu publicznego – mówi.
Na razie jednak, jak przyznaje, pasażerowie muszą uzbroić się w cierpliwość. – Proces projektowania i uzgodnień jest czasochłonny, ale docelowo wszystkie strategiczne przystanki w Krakowie będą posiadały zadaszenie. Chcemy, by nowe wiaty nie tylko poprawiały wygodę, ale też wpisywały się w estetykę przestrzeni miejskiej – podsumowuje wiceprezydent Kracik.

2 godzin temu








