Miasto wychodzi ze spółki żużlowej! [WIDEO, KOMENTARZE]

4 tygodni temu

Tego należało się spodziewać, o tym mówiło się od dobrych kilku miesięcy. Miasto nie będzie już akcjonariuszem Zielonogórskiego Klubu Żużlowego.

Podczas nadzwyczajnej sesji Rady Miasta radni podjęli decyzję o zbyciu akcji. Ma je nabyć właściciel Stelmetu Stanisław Bieńkowski za kwotę prawie trzech milionów złotych. – Wciąż jednak pomagać będziemy Falubazowi – mówił prezydent Zielonej Góry, Marcin Pabierowski.

Pakiet akcji w ręku jednego silnego inwestora to też jest lepsze zarządzanie spółką. Po drugie, chcę, aby miasto i polityka nie miało wpływu na kształtowanie kadry – od tego są eksperci, którzy są w spółce. Ja deklaruję wsparcie Falubazu w umowie długoterminowej, trzyletniej.

Wątpliwości nie mieli radni poszczególnych klubów. Wiesław Kuchta z klubu Zielona Razem uważa, iż to dobry ruch, który będzie służył temu, by pokazać, iż miasto jest transparentne.

Kiedy Falubaz potrzebował pomocy, miasto stanęło na wysokości zadania i zakupiło akcje. Dziś miasto może się wycofać z udziałów, bo nie jest od tego, by prowadzić kluby, tylko kształcić młodzież.

Podobnego zdania był także radny opozycyjnego w mieście PiS-u, Grzegorz Maćkowiak.

Miasto nie może być zakładnikiem wyniku sportowego. Nie może być to uzależnione od czynników politycznych.

Dodajmy, iż za było 21 radnych, jeden radny, Piotr Barczak, wstrzymał się od głosu.

Przypomnijmy również, iż radni podjęli też uchwałę za rozwiązaniem spółki „Centrum Biznesu”. Budynek zostanie w całości przejęty przez miasto.

Idź do oryginalnego materiału