Michal Masek, trener siatkarek DevelopResu: chcemy pokazać się w Europie

5 godzin temu
Fot. KS DevelopRes Rzeszów

W środę o godz. 18 DevelopRes Rzeszów meczem z Maritzą Płowdiw zainauguruje tegoroczną edycję Ligi Mistrzyń. Dla zespołu z Podkarpacia to już szósty start w tych prestiżowych rozgrywkach, gdzie dwukrotnie dotarł do ćwierćfinału.

SIATKÓWKA. LIGA MISTRZYŃ

– Maritza ma młody, bardzo waleczny i agresywny zespół. Grają gwałtownie na lewe skrzydło, na prawym mają wysoką atakującą, a do tego fajne środkowe. Naprawdę będziemy musieli być na maksa skupieni bo oczywiście chcemy wygrać ten mecz – mówi Michal Masek, szkoleniowiec DevelopResu Rzeszów.

Środowy mecz na pewno będzie miał najważniejsze znaczenie w kontekście wyjście z grupy (bez pośrednio do ćwierćfinału awansują zwycięscy, a do fazy play-off zespołu z drugich miejsc i jeden najlepszy z trzeciego). – Zobaczymy jak to się ułoży, bo jeszcze nie widziałem jak radzi sobie Mladost Zagrzeb i nie chcę też oceniać. Widzieliśmy wideo z ligi bułgarskiej, gdzie Maritza wygrywała pewnie i bez straty seta, ale tam ten poziom rozgrywek jest nieco inny. My musimy przede wszystkim grać na maksa i być skupionym, żeby nie powtarzały się rzeczy jak trzeci i czwarty set w ostatnim ligowym spotkaniu w Łodzi – uważa Masek.

Ww. spotkanie z PGE Grot Budowlanymi Łódź było generalnym sprawdzianem przed Ligą Mistrzyń, a szkoleniowiec ocenił je na 50 procent. – Dwa sety graliśmy taktycznie bardzo dobrze, a kolejne dwa nas nie było. Można powiedzieć dwa różne mecze w jednym. Wyciągnięta końcówka ze szczęściem ale walecznie. Najważniejsze, iż wygrana, ale przez dwa sety nas nie było – mówi Masek, którego zespól w TAURON Lidze jest jedynym niepokonanym i ma za sobą wygrane m.in. trzy tie-breaku. – Jest to budujące, iż nie pękamy w tych ważnych momentach. Jesteśmy psychicznie mocni ale jak chciałbym, żebyśmy te momenty, które są słabe graliśmy lepiej – dodaje słowacki szkoleniowiec zespołu z Rzeszowa.

Na pytanie czy rywalizacja w Lidze Mistrzyń wyzwalają jakieś dodatkowe emocje odpowiada. – Liga Mistrzyń to prestiżowe rozgrywki, gdzie grają najlepsze kluby w Europie i my w tym uczestniczymy. Oczywiście jest dodatkowy smaczek i te międzynarodowe konfrontacje są zawsze pod większymi emocjami i dużym oczekiwaniem, dlatego chcemy się pokazać w Europie.

Listopad dla zespołu z Rzeszowa zapowiada się intensywnie, bowiem mecze w Lidze Mistrzyń przeplatać będzie rywalizacją w TAURON Lidze. W sumie w tym miesiąc DevelopRes rozegra siedem meczów. – Niestety tak to już jest i widzieliśmy o tym wcześniej. Nie ma narzekania tylko robimy na maksa tak, żebyśmy byli jak najlepiej przygotowani jak i zregenerowani na kolejne mecze. Musimy to robić mądrze i dobrze. Cały okres przygotowawczy był dla nas mega trudny. Długo czasu spędzaliśmy na siłowni, a teraz musimy tą fizyczność nie tylko w meczach oddać. Nie będzie wiele okazji do treningu. Wiedzieliśmy o tym wcześniej i to nie jest nic nowego dla tych dziewczyn z doświadczeniem jakie mamy w zespole – kończy Michał Masek.


PRZECZYTAJ TEŻ: Katarzyna Wenerska, siatkarka DevelopResu Rzeszów: wyjść z grupy, a później zobaczymy

Idź do oryginalnego materiału