Mickiewicz Kluczbork i Czarni Radom spotkali się na tym etapie, albowiem ta pierwsza ekipa rundę zasadnicza zakończyła na szóstym miejscu, z kolei rywale po świetnym finiszu wskoczyli na najniższą lokatę podium. Tym samym w fazie pucharowej rozgrywanej do dwóch zwycięstw mają przewagę własnego boiska. Także dlatego byli faworytami.
I w inauguracyjnej partii długo szło wszystko zgodnie z planem. W pewnym momencie prowadzili 18:15. Z kolejnych pięciu akcji jednak nasi siatkarze wygrali cztery i był remis. Potem nie spuszczali z tonu, dzięki czemu triumfowali najniższą potrzebną do tego przewagą. To wyraźnie podrażniło rywali, którzy w drugiej odsłonie rządzili od początku zwyciężając do 19.
Po kolejnej zmianie stron znowu zmienił się obraz gry. Tym razem długo oglądaliśmy bardzo wyrównany bój. Aż do końca. W tym przypadku decydujące piłki łady łupem miejscowych, którzy finalnie mieli ich o trzy więcej na koncie. Z kolei w czwartym secie poszli już za ciosem i wygrali 25:20.
Spotkanie numer dwa już niedzielę 13 kwietnia w Kluczborku. Początek o godz. 18. Gdyby wygrali podopieczni Mariusza Łysiaka to cztery dni później rywalizacja wróci do Radomia.
Czarni Radom – Mickiewicz Kluczbork 3:1 (23:25, 25:19, 25:22, 25:20)
Mickiewicz: Magnuszewski (2 pkt), Pasiński (8), Janus (10), Linda (17), Górski (15), Kozłowski (8), Jaskuła (libero), Łysiak (libero) oraz Gryc (4), Długosz, Olczyk, Mielczarek.
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania